Moje uwagi są konstruktywne i dotyczą wyłącznie działalności zawodowej. Nie przekraczam granic, jak insynuują byli pracownicy Groteski – tak odnosi się do doniesień medialnych na temat sytuacji w teatrze w oświadczeniu dyrektor krakowskiej sceny Adolf Weltschek.
"Z zaskoczeniem przyjąłem oskarżenia zawarte w tekście +Gazety Wyborczej+ z dnia 30 września 2022 roku. Przedstawione w nim relacje byłych pracowników teatru są jednostronne, krzywdzące i nie oddają całej złożoności sytuacji, do których się odnoszą" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu podpisanym przez Adolfa Weltschka.
Dyrektor teatru podkreślił w dokumencie, że ceni sobie współpracę z zespołem i nigdy nie uchylał się od rozmów z pracownikami Teatru Groteska, a drzwi jego gabinetu "pozostawały i pozostają nadal otwarte".
"Nie ma instytucji, w której nie dochodzi do napięć na tle organizacyjnym i dyscyplinarnym. Współpraca na linii dyrekcja – pracownicy wymaga wypracowywania kompromisów. Taka też jest rzeczywistość teatrów, w których z wielu przyczyn, także finansowych, nie jesteśmy w stanie zrealizować wszystkich postulatów pracowników" - napisał dyrektor instytucji.
Przypomniał, że część pracowników w tym roku podpisała umowy o pracę w miejsce umów kontraktowych, które "były wcześniej ich wyborem". W oświadczeniu podkreślił, że teatr tworzy dobre i stabilne warunki pracy, o czym ma świadczyć fakt, że średni staż pracy w Teatrze wynosi blisko 15 lat "a o przyjęcie do pracy do Teatru zabiegają absolwenci szkół aktorskich z całego kraju."
"Oskarżenia, które padają w tekście +Gazety Wyborczej+ traktuję jako zbiór pomówień umieszczony w artykule pisanym pod tezę. Nie rozumiem, jaki miałbym mieć cel stosując praktyki w nim opisane. Moją rolą jako dyrektora Teatru Groteska jest utrzymanie tego miejsca w dobrej kondycji artystycznej i finansowej. Oznacza to, że dochodzi do rozmów trudnych, ponieważ moim obowiązkiem jest też ocena działalności aktorów i pozostałych pracowników. Moje uwagi są konstruktywne i dotyczą wyłącznie ich działalności zawodowej. Nie przekraczam granic, jak insynuują byli pracownicy Groteski" - zaznaczył w oświadczeniu Adolf Weltschek.
Dyrektor odniósł się także do kwestii utworzenia w teatrze związku zawodowego, podkreślając, że "dołączenie do nich jest prawem pracowników". Wyraził także otwartość na dyskusję o planach artystycznych.
"Średni staż pracy w teatrze jest bardzo długi i co oczywiste po pewnym czasie mogą pojawiać się propozycje zmian dotyczące chociażby ścieżki artystycznej. Jestem otwarty na dialog. Chętnie poznam ich postulaty, które pozwolą na zaproponowanie konkretnych rozwiązań" - przekazał.
Oświadczenie to jest następstwem doniesień o mobbingu stosowanym wobec części pracowników przez Adolfa Weltschka, kierującego teatrem od 1998 roku. W ostatnim czasie krakowski urząd, który jest organizatorem teatru, skierował oficjalne pismo do dyrektora o ustosunkowanie się do zarzutów medialnych oraz wyjaśnienie sytuacji.
"Miasto podejmuje różnorodne działania mające na celu wyjaśnienie aktualnej sytuacji w Teatrze Groteska. Odbędą się kontrole, a pracownicy instytucji wezmą udział w szkoleniu antymobbingowym – poinformował w środę krakowski magistrat.
Autorka: Julia Kalęba
juka/ akub/