Utwory Mickiewicza, ale też współczesnych autorów m.in. Mrożka, Tuwima czy Herberta, recytowali podczas czwartkowych przesłuchań uczestnicy 26. Konkursu Recytatorskiego dla Polaków z Zagranicy "Kresy" w Białymstoku. W finałach bierze udział 27 polonusów z dziesięciu krajów.
Laureatów poznamy na koncercie galowym, który w sobotę odbędzie się w Białostockim Teatrze Lalek.
"Kresy" są jedynym konkursem recytatorskim organizowanym dla polskich środowisk za granicą. Ma on podtrzymywać ich związki z krajem, popularyzować polszczyznę. Głównym organizatorem konkursu jest podlaski oddział stowarzyszenia Wspólnota Polska.
Przesłuchania konkursowe odbyły się w czwartek w Akademii Teatralnej w Białymstoku. Wzięli w nich udział polonusi m.in. z Litwy, Białorusi, Ukrainy, Gruzji, Rumunii, Rosji i Kazachstanu. To najlepsi recytatorzy, którzy wygrali eliminacje w swoich krajach.
Jak mówił wcześniej jeden z organizatorów i jurorów konkursu Piotr Damulewicz, konkurs powołany był do życia w związku z Mickiewiczem i na przesłuchaniach prezentowane są jego różne utwory - bardziej i mniej znane. Ale na konkurs można też przygotowywać utwory innych polskich pisarzy i poetów. "Chcę podkreślić, że repertuar w tym roku, poza Mickiewiczem, jest wyjątkowo ambitny" - ocenił Damulewicz.
Jego zdaniem, młodzi recytatorzy zaczynają myśleć nad jakością swoich występów. "Te teksty nie są takie same, są zróżnicowane pod względem treści, pod względem napięcia, aury" - mówił.
17-letni Julian Germanowicz z Niemenczyna na Litwie bierze udział w "Kresach" po raz drugi. Na co dzień uczy się w polskim liceum na Litwie, a po maturze chciałby studiować w szkole teatralno-muzycznej. Przed występem mówił, że nie ma tremy i zupełnie nie czuje rywalizacji z innymi uczestnikami. "Atmosfera jest tutaj bardzo koleżeńska i fajna, żadnej konkurencji tutaj nie odczuwam" - mówił. Na konkurs przygotował "Inwokację" z "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza i "Chcę być koniem" Sławomira Mrożka.
Po raz pierwszy na konkurs przyjechała m.in. 18-letnia Klara Kotas z Czeskiego Cieszyna oraz 16-letnia Mari Rogowa z Kiszyniowa w Mołdawii. Kotas na konkurs przygotowała fragmenty wiersza "Księżyc" Juliusza Słowackiego oraz "Pan Cogito czyta gazetę" Zbigniewa Herberta.
Mari Rogowa natomiast recytowała "Romantyczność" Adama Mickiewicza i "Są takie bardzo dziwne bolesne istnienia" Juliana Tuwima. Powiedziała, że w jej rodzinie babcia jest Polką, ale w domu nie mówią po polsku. Języka uczy się w swojej szkole, gdzie ma fakultet z języka polskiego.
Podczas tygodniowych finałów "Kresów" w Białymstoku, które rozpoczęły się w poniedziałek, ich uczestnicy biorą udział w warsztatach teatralnych m.in. z kultury mowy, interpretacji tekstu, oglądają też spektakle w białostockich teatrach. Jak mówili uczestnicy, w którymi rozmawiała PAP, warsztaty bardzo im się przydały. Podkreślają też, koleżeńską atmosferę i możliwość integracji z rówieśnikami.
Konkurs "Kresy" po raz pierwszy został zorganizowany w 1998 r. dla uczczenia 200. rocznicy urodzin Adama Mickiewicza. W tym roku do konkursu zgłosiło się ponad 3 tys. uczestników. Do tej pory w "Kresach" wzięło udział ok. 60 tys. osób. (PAP)
autor: Sylwia Wieczeryńska
swi/ agz/