Recitale, wystawy, występy zespołów folklorystycznych, konkursy, a także dyktanda dla dorosłych i minilekcje polskiego dla Amerykanów wypełniły sobotnie uroczystości pierwszej edycji Dnia Dwujęzyczności w Nowym Jorku. Świętowano go także w innych miastach.
Dzień Dwujęzyczności rozszerza misję nowojorskiego projektu Fundacji Dobra Polska Szkoła i portalu DobraPolskaSzkola.com. Redaktor naczelna portalu Marta Kustek wyjaśniła, że brakowało święta, które bardziej pokazałoby obecność Polaków w Ameryce, na wzór popularnego Dnia św. Patryka Irlandczyków.
„Moim marzeniem było, żeby polski Dzień Dwujęzyczności tak samo się rozwinął, żeby krajobraz zdominowały biało-czerwone barwy. Będziemy pokazywać nie tylko nasze korzenie, nie tylko nasze tradycje, ale również naszą dumę z bogactwa płynącego z naszego pochodzenia. (...) Będą to widzieć nasze dzieci, które chętnie będą wtedy i mówić po polsku, i podejmować polską tematykę” – podkreśliła Kustek.
Jednym z uczestników imprezy w szkole podstawowej nr 71 w Ridgewood, w dzielnicy Queens, był jedenastoletni Hubert Fryzel. Jest on uczniem Polskiej Szkoły Dokształcającej na Greenpoincie. „Chodzę do polskiej szkoły, bo uczę się tam po polsku gadać, pisać i czytać. Jest mi to potrzebne, bo jak będę miał swoje dzieci, będą mógł je uczyć, żeby polska tradycja dalej żyła i nie zginęła” – powiedział PAP Hubert.
Na korzyści płynące z dwujęzyczności wskazywała dyrektorka szkoły w Ridgewood, Indiana Soto. Podkreśliła, że uczą się tam m.in. dzieci polskiego i latynoskiego pochodzenia.
„Moim marzeniem było, żeby polski Dzień Dwujęzyczności tak samo się rozwinął, żeby krajobraz zdominowały biało-czerwone barwy. Będziemy pokazywać nie tylko nasze korzenie, nie tylko nasze tradycje, ale również naszą dumę z bogactwa płynącego z naszego pochodzenia. (...) Będą to widzieć nasze dzieci, które chętnie będą wtedy i mówić po polsku, i podejmować polską tematykę” – podkreśliła redaktor naczelna portalu DobraPolskaSzkola.com Marta Kustek.
„Utrzymywanie dziedzictwa, duma z naszych kultur, fetowanie i sławienie różnorodności jest niezwykle istotne. Zamiast próbować zmieniać kulturę innych powinniśmy ją przyjmować, czerpać z niej inspirację, uczyć się. Jest też bardzo cenne dla rozwoju dzieci, aby znały więcej niż jeden język, wyrastały w więcej niż jednej kulturze” – oceniła w rozmowie z PAP Soto.
Program sobotniej uroczystości w Ridgewood łączył edukację z zabawą. Znalazły się w nim m.in. wystawy „Język polski na wesoło”, wystawa pokazująca Polaków, którzy wpisali się do historii świata oraz karykatury Szczepana Sadurskiego. Były stoiska z polskimi książkami, legendami, bajkami oraz płytami.
Wykład „Wartości dwujęzyczności” przygotowali Zofia Wodniecka i Karol Chlipalski. Znajomość języka polskiego u dorosłych badało specjalne dyktando. Amerykanie natomiast mogli zapoznać się z tajnikami języka polskiego podczas specjalnej lekcji.
Konsul generalna RP w Nowym Jorku Urszula Gacek przypomniała, że we wrześniu ustanowiono Dzień Dwujęzyczności, ale teraz należy przełożyć tę decyzję na czyny. Za najlepszy sposób uznała promowanie różnych programów wespół ze szkołami amerykańskimi.
„Jednym z aspektów edukacji są polskie szkoły dokształcające czy zajęcia pozalekcyjne. W Nowym Jorku, w szkole podstawowej nr 34 na Greenpoincie powstał pierwszy program dwujęzyczny dla przedszkolaków. Dzisiaj mamy kolejnego partnera, świetną panią dyrektor Soto, która deklaruje, że chciałaby wprowadzić podobną inicjatywę w szkole 71. Dzisiejszy festiwal nagłaśnia dwujęzyczność, stwarza wokół tego programu dobrą atmosferę” – mówiła PAP konsul Gacek.
Według organizatorów Dnia Dwujęzyczności podobne uroczystości odbywały się w sobotę w Copiague na Long Island, w Mahwah i Wallington w stanie New Jersey, w Bostonie oraz w Denver. Świętowali także Polacy w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Nowej Zelandii.
Na inaugurację Dnia Dwujęzyczności przybyła Aleksandra Kujawska z patronującej przedsięwzięciu Fundacji Edukacja dla Demokracji, która nazwała wydarzenie ogromnym świętem polskości. Za istotne uznała, że rozpoczyna się w USA, gdzie mieszka dużo Polaków.
„Tych polskich szkół jest bardzo dużo. My jako fundacja wspieramy generalnie szkoły w wybranych krajach imigracji zarobkowej Europy Zachodniej, we Francji, Belgii, Hiszpanii, Irlandii i Holandii. Mam wrażenie, że za rok także wszędzie tam będzie Dzień Dwujęzyczności i przyjdzie mnóstwo dzieci, jak dzisiaj tutaj” – powiedziała PAP Kujawska.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ akl/