Jerzy Antkowiak, kreator słynnej w II połowie XX wieku „Mody Polskiej”, odebrał w piątek doktorat honoris causa Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Projektant jest także bohaterem wystawy, którą można oglądać w łódzkim Muzeum Włókiennictwa.
"Historia Jerzego Antkowiaka – projektanta mody – i historia naszej Akademii toczyła się równolegle. Kiedy na przełomie 1960 i 1961 roku Zbigniew Jerzy Antkowiak rozpoczął swoją życiową przygodę z +Modą Polską+, trwającą niemal 30 lat, w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi powstało Studium Odzieży, zaczątek obecnego Wydziału Tkaniny i Ubioru. Jako jedyny wydział w Polsce, który w tak szerokim zakresie kształci projektantów mody, czujemy się upoważnieni do uhonorowania tym zaszczytnym tytułem ikonę mody i projektanta, który wyprowadził polską modę na wielkie wybiegi" - podkreśliła dziekan Wydziału Tkaniny i Ubioru łódzkiej ASP dr hab. Małgorzata Dobrzyniecka-Kojder.
Sam uhonorowany w wystąpieniu, które z właściwym sobie dystansem zatytułował "Żeby tworzyć i kolorowo żyć, trzeba marzyć, trzeba kochać i trzeba kpić" opowiedział o swoim postrzeganiu mody i sztuki z uwzględnieniem "najszlachetniejszego podziału na sacrum i profanum".
"Kimże ja jestem, żeby się ośmielać rozstrzygać sądy o zjawiskach często nierozsupłanych, +niedonazwanych+, nie mających werdyktu z pieczątką? (...) Jestem pełen rozterek; wszystkie mody, sakra, albo - mówiąc patetycznie - sztuki piękne siedzą we mnie bez odpowiedzi, dręczą mnie i fascynują - i tak jest od dawna" - podkreślił Antkowiak.
Honorowego tytułu gratulowali projektantowi przedstawiciele władz lokalnych i wojewódzkich, a także jego współpracownicy, w tym grono dawnych modelek "Mody Polskiej". List gratulacyjny wystosował wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński; poinformował w nim, że już w maju spotka się w Łodzi z Antkowiakiem, aby udekorować go medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
Zbigniew Jerzy Antkowiak urodził się 18 maja 1935 r. w Wolsztynie. Ukończył studia na Wydziale Szkła i Ceramiki Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu. W 1961 podjął pracę jako projektant w "Modzie Polskiej", której dyrektorem artystycznym była wówczas Jadwiga Grabowska. W 1968 r. zaprojektował swoją pierwszą autorską kolekcję.
W latach 80. i 90. kierował zespołem projektantów "Mody Polskiej". Pisał artykuły, teksty o modzie i reżyserował pokazy. Po upadku tego największego polskiego domu mody w 1998 r. projektował własne kolekcje i - jak napisała w recenzji prof. Barbara Hanuszkiewicz z łódzkiej ASP - kontynuował misję dydaktyczna?: prowadził warsztaty dla młodzieży, propagował modę w felietonach i nauczał w szkołach i uczelniach związanych z projektowaniem ubioru.
Zdaniem innej recenzentki prof. Małgorzaty Gardy, Antkowiak to ikona polskiego świata mody.
"Charakterystyczne rozwiane szale, wirujące tkaniny, małe haftowane czapeczki upodabniają go do tańczącego derwisza oderwanego od rzeczywistości i uniesionego w pogoni za pięknem. Projektant definiuje swoją twórczość także poprzez własne kreacje i stylizacje, przekaz Jurka jest jednoznacznie czytelny: jestem nieprzeciętny, jestem artystą, żyję modą, rozumiem ją i kocham" - napisała.
Jedną z zasług Antkowiaka było ocalenie od zniszczenia i zapomnienia dziedzictwa "Mody Polskiej" po likwidacji firmy. Projektant wykupił m.in. modele i dodatki z wzorcowni, autorskie projekty swoje i kolegów, rysunki, zdjęcia, filmy z pokazów – i przez lata przechowywał je we własnym garażu, ponieważ żadna instytucja nie była zainteresowania tymi zbiorami.
Obecnie zgromadzone dokumenty i kreacje można oglądać na wystawie w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi; projektant przekazał tej placówce ponad 1 tys. obiektów ze swojej kolekcji.
Ekspozycja cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem - od października ubiegłego roku obejrzało ją 16,5 tys. osób. Jak podała dyrektorka Muzeum Aneta Dalbiak, aby poznać historię Jerzego Antkowiaka i "Mody Polskiej" do Łodzi przyjeżdżają ludzie z całej Polski, dlatego zadecydowano o wydłużeniu czasu trwania wystawy do 5 maja.(PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ pat/