Dom przy ul. Kościuszki w Katowicach, w którym przez wiele lat mieszkał kompozytor Wojciech Kilar, chcą odkupić władze miasta. Ma tam powstać placówka poświęcona muzyce i osobie artysty. Transakcja ma być sfinalizowana w marcu.
„Prezydent Marcin Krupa podjął pod koniec lutego zarządzenie, w którym informujemy, że będziemy odkupywać tę nieruchomość od spadkobierców Wojciecha Kilara za kwotę 790 tys. zł. Ten dom ma być przeznaczony na cele kulturalne. Jeszcze zastanawiamy się, czy będzie to coś bardziej związanego z muzyką Wojciecha Kilara czy może miejsce w rodzaju muzeum, które będzie mu poświęcone. W najbliższych tygodniach będziemy mieć więcej informacji” – powiedział we wtorek naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta w Katowicach Maciej Stachura.
„Pamiętajmy, że Wojciech Kilar był bardzo mocno związany z Katowicami, tu mieszkał przez 65 lat. Choć się tu nie urodził, to Katowice były dla niego tym miastem z wyboru” – dodał.
Wojciech Kilar urodził się 17 lipca 1932 r. we Lwowie. Zmarł 29 grudnia 2013 r. w Katowicach, gdzie został pochowany.
Karierę rozpoczął pod koniec lat 50. na festiwalu Warszawska Jesień. Od początku lat 60. współtworzył, wraz z Krzysztofem Pendereckim i Henrykiem Mikołajem Góreckim, polską szkołę awangardową. W 1974 r. skomponował swój słynny poemat symfoniczny „Krzesany”.
Do najważniejszych utworów Kilara należą także m.in. „Kościelec 1909” - poemat symfoniczny poświęcony Mieczysławowi Karłowiczowi; „Orawa” na kameralną orkiestrę smyczkową (1986) oraz „Missa pro pace” na sopran, alt, tenor, bas, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną (1999-2000). Kilar to także ceniony kompozytor muzyki filmowej - współpracował z wieloma sławnymi reżyserami, m.in. z Francisem Fordem Coppolą, Jane Campion, Romanem Polańskim. (PAP)
autor: Anna Gumułka
edytor: Paweł Tomczyk
lun/ pat/