Roman Kołakowski podczas koncertu "Sierpniowa melodia". Fot. PAP/P. Supernak
Najbardziej popularne piosenki śpiewane podczas niemieckiej okupacji i powstania warszawskiego przypomniano na środowym koncercie "Sierpniowa melodia" na placu Krasińskich w stolicy. Młodzi warszawscy artyści, w strojach nawiązujących do powstańczych mundurów, wystąpili na tle Pomnika Powstania Warszawskiego. Koncert poprzedziła, wprowadzająca w klimat piosenek, poruszająca filmowa impresja zestawiająca urywki z kronik powstańczych i zdjęcia z 1944 roku, z tymi samymi miejscami współczesnej Warszawy.
Ideą koncertu, według scenariusza i w reżyserii Romana Kołakowskiego, było przypomnienie, kompozytorów, wykonawców oraz autorów tekstów piosenek z czasów okupacji niemieckiej i powstania warszawskiego. W muzyczną opowieść o nich, wplecione zostały historyczne piosenki.
Agata Klimczak śpiewała o życiu Krystyny Krahelskiej, poległej w pierwszych dniach powstania autorki tekstu piosenki "Hej, chłopcy, bagnet na broń". Tomasz Steciuk przypomniał "Warszawskie dzieci", piosenkę Andrzeja Panufnika, wybitnego kompozytora. "Marsz Mokotowa" zaśpiewał Leszek Zduń, przedstawiając wojenną historię Mieczysława Fogga, który zasłynął m.in. z wykonywania tej właśnie piosenki.
"Byłem kilka dni temu w Muzeum Powstania Warszawskiego na koncercie Lao Che, gdzie słuchałem piosenek z ich płyty o powstaniu. Przyszedłem tutaj, żeby posłuchać tych, które śpiewali sami powstańcy" - powiedział PAP piętnastoletni Mateusz z warszawskiego gimnazjum.
Publiczność usłyszała także m.in. "Sanitariuszkę Małgorzatkę", "Pałacyk Michla", "Siekiera, motyka", "Rozszumiały się wierzby płaczące".
Koncert "Sierpniowa melodia" przygotowała Stołeczna Estrada.
tst/ rda/
