Edward Pasewicz, autor książki „Pulverkopf”, otrzymał tegoroczną Literacką Nagrodę Europy Środkowej Angelus. Laureatami Poetyckiej Nagrody Silesius zostali Krzysztof Siwczyk w kategorii książka roku oraz zmarła w tym roku Marta Stachniałek w kategorii debiut.
Literacka Nagroda Europy Środkowej Angelus oraz Wrocławska Nagroda Poetycka Silesius zostały wręczone podczas wspólnej gali, która odbyła się w sobotę wieczorem w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu.
Nagroda Angelus została przyznana już po raz siedemnasty i trafiła w tym roku do Edwarda Pasewicza, którego jury doceniło za książkę „Pulverkopf” opublikowaną przez wydawnictwo Wielka Litera. Tym samym, drugi raz w historii, Angelusa otrzymał autor z Polski.
Pasewicz jest poetą, prozaikiem, dramaturgiem i kompozytorem. Autorem kilkunastu książek – od tomów poetyckich, przez prozę - w tym książkę kryminalną - po dramaty. Za swoją twórczość poetycką wielokrotnie nominowano go do najważniejszych nagród literackich, w tym aż trzykrotnie do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius. Nagrodzona Angelusem powieść „Pulverkopf” była w tym roku dostrzeżona przez gremia jurorskie najważniejszych nagród w kraju, w tym nominowana do Nagrody Literackiej Nike czy Nagrody Literackiej Gdynia.
Do ostatniego etapu Nagrody jury zakwalifikowało siedem tytułów spośród stu pozycji. Oprócz zwycięskiej książki w finale znalazły się: „Sroka na szubienicy” Alhierda Bacharewicza, tłum. Igor Maksymiuk, Jan Maksymiuk, Fundacja Pogranicze i Ośrodek „Pogranicze – sztuk, kultur, narodów” (Białoruś); „W stronę Ochrydy. Podróż przez wojnę i pokój” Kapki Kassabovej, tłum. Krzysztof Środa, Wydawnictwo Czarne (Bułgaria); „Szatański pomiot” Zoltána Mihálya Nagya, tłum. Daniel Warmuz, Warsztaty Kultury (Węgry); „Ostatnia podróż Winterberga” Jaroslava Rudiša, tłum. Małgorzata Gralińska, Książkowe Klimaty (Czechy); „Przewóz” Andrzeja Stasiuka, Wydawnictwo Czarne (Polska) oraz „Czystka” Katarzyny Surmiak-Domańskiej, Wydawnictwo Czarne (Polska).
Przewodniczący jury, austriacki pisarz i tłumacz literatury polskiej Martin Pollack przyznał, że był zachwycony i zaskoczony, że tyle dobrych książek znalazło się w finale Angelusa. „Bardzo żałuję, że tylko jest jedna nagroda. Powinno być siedmiu, a może nawet 14 nagrodzonych” – powiedział.
Podkreślił, że nagrodzona pozycja to książka bardzo ważna, wielowarstwowa. „Nie ukrywam, że dla mnie, kiedy pierwszy raz czytałem tę książkę była ona bardzo trudna. Nawet bym powiedział, że odrzuciłem ją, prawie w ogóle jej nie rozumiałem, to może przez mój polski – ale jednak chyba nie. Drugi raz już bardziej, trzeci raz – o! i za czwartym razem byłem zachwycony. Po prostu wspaniała książka, która zasługuje na tę nagrodę” – mówił.
Angelus trafia co roku także do autorki lub autora przekładu zwycięskiej książki na język polski. W przypadku, gdy laureatem jest pisarz z Polski, jury wskazuje tłumacza innej z finałowych pozycji. W tym roku za autora najlepszego przekładu został uznany Daniel Warmuz, który przetłumaczył z języka węgierskiego na polski książkę „Szatański pomiot” Zoltána Mihálya Nagya.
Od 2014 r., dla uhonorowania Natalii Gorbaniewskiej, rosyjskiej poetki i dziennikarki, która była pierwszą przewodniczącą jury Angelusa, przyznawana jest nagroda jej imienia. Jest to honorowe wyróżnienie jednej z siedmiu książek finałowych, wskazanej przez czytelników. Nagroda trafiła w tym roku do czeskiego pisarza Jaroslava Rudiša, autora „Ostatniej podróży Winterberga”. Laureat otrzymał zaproszenie do Wrocławia na trzymiesięczne stypendium literackie, ufundowane przez Wrocławski Dom Literatury.
Angelus jest nagrodą dla pisarzy pochodzących z Europy Środkowej, którzy podejmują w swoich dziełach tematy najistotniejsze dla współczesności. Nagroda w wysokości 150 tys. zł przyznawana jest za najlepszą książkę prozatorską wydaną w języku polskim w roku poprzednim. Autor przekładu zwycięskiej książki otrzymuje natomiast 40 tys. zł. Od 2020 roku wyróżnienia finansowe dla wszystkich nominowanych wynoszą po 5 tys. zł.
Podczas sobotniej gali wręczono też Wrocławską Nagrodę Poetycką Silesius. Główną nagrodę w kategorii książka roku – statuetkę oraz 50 tys. zł – otrzymał w tym roku Krzysztof Siwczyk za tom „Krematoria I | Krematoria II” (Wydawnictwo Austeria). Poeta był już wcześniej nominowany do Silesiusa aż trzykrotnie – w 2011 roku za tom „Koncentrat”, w 2015 za „Dokąd bądź” i w 2019 za „Mediany”. Nagrodzone Silesiusem „Krematoria I | Krematoria II” to szesnasta poetycka książka Siwczyka, za którą otrzymał w tym roku również nominację do Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej.
Laureatką Silesiusa w kategorii debiut (nagroda w wysokości 15 tys. zł.) została Marta Stachniałek za tom „polski wrap” (Wydawnictwo WBPiCAK). Podczas gali zmarłą w wieku zaledwie 37 lat autorkę reprezentowała jej mama.
Silesiusa za całokształt twórczości odebrał natomiast Marcin Sendecki, który uznawany jest za jednego z najwybitniejszych poetów swego pokolenia. Silesius za całokształt to wyróżnienie finansowe wynoszące 100 tys. zł. Podobnie jak w przypadku Angelusa, także wszyscy nominowani do Silesiusa otrzymali po 5 tys. zł.
Statuetki obu nagród wręczył laureatom wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur. Fundatorem Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus oraz Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius jest miasto Wrocław, a operatorem nagród: Wrocławski Dom Literatury (PAP)
Autorka: Agata Tomczyńska
ato/ sp/