Słowacki pisarz Pavol Rankov otrzymał Literacką Nagrodę Europy Środkowej Angelus. Nagrodzony został za powieść "Zdarzyło się pierwszego września (albo kiedy indziej)", która w Polsce ukazała się nakładem wydawnictwa Książkowe Klimaty.
Nagroda została wręczona w sobotę wieczorem podczas uroczystej gali Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu.
Powieść słowackiego pisarza to historia trzech nastolatków – Węgra, Czecha i Żyda, którzy zakochali się w tej samej dziewczynie. „Fascynacji jedną kobietą nie przerwą ani wojna, ani pierwsze dwie dekady komunistycznych rządów w Czechosłowacji. Młodzieńcza miłość zmienia jednakże życie całej czwórki, a historia i polityka wystawią ich wieloletnią przyjaźń na ciężką próbę” - piszą o fabule powieści organizatorzy nagrody Angelus.
Akcja powieści zaczyna się 1 września 1938 r. Podczas konferencji prasowej tuż po wręczeniu nagrody Rankov mówił, że pisząc książkę zastanawiał się czy nie rozpocząć fabuły rok później - we wrześniu 1939 r. „Nie da się ukryć, że 1 września 1939 r. rozpadł się świat, ale potrzebowałem dać moim bohaterom rok idylli przed tymi wydarzeniami” - mówił.
Dodał, że historia jego bohaterów kończy się w 1968 r. „Mimo, że było to zaledwie 30 lat, to zdążyli oni przeżyć wojnę światową i dwa systemy totalitarne (…) pomimo tej bardzo trudnej historii, która toczy się wokół nich, żyją swoim życiem, przeżywają miłość i inne emocje ” - mówił.
Powieść słowackiego pisarza to historia trzech nastolatków – Węgra, Czecha i Żyda, którzy zakochali się w tej samej dziewczynie. „Fascynacji jedną kobietą nie przerwą ani wojna, ani pierwsze dwie dekady komunistycznych rządów w Czechosłowacji. Młodzieńcza miłość zmienia jednakże życie całej czwórki, a historia i polityka wystawią ich wieloletnią przyjaźń na ciężką próbę” - piszą o fabule powieści organizatorzy nagrody Angelus.
Pisarz podkreślił, że swoją powieść dedykuje ojcu i jego przyjaciołom. „Oni byli tym pokoleniem, które w swoim życiu musiało wiele przeżyć (…) Choć ta powieść jest fikcją, to znajduje się tam wiele epizodów, które wydarzyły się mojemu ojcu i jego przyjaciołom” - dodał.
Do ostatniego etapu jury zakwalifikowało siedem książek. Oprócz laureata, w finale znalazła się polska powieść "Ostatnie rozdanie" Wiesława Myśliwskiego i dwie książki czeskich autorów: "Dziewczynko, roznieć ogieniek" Martina Smausa oraz "Warsztat diabła" Jachyma Topola. O główną nagrodę walczyły również "Czas kobiet" rosyjskiej pisarki Jeleny Czyżowej, "Choroba Libenkrafta" Ukraińca Ołeksandra Irwanecia oraz "Wypadek" albańskiego prozaika Ismaila Kadare.
Literacka Nagroda Europy Środkowej Angelus przyznawana jest za najlepszą książkę opublikowaną w języku polskim w poprzednim roku. Wydawcy mogą do niej zgłaszać dzieła autorów żyjących, pochodzących z 21 krajów Europy Środkowej. Nagrodę stanowią statuetka Angelusa, autorstwa Ewy Rossano, oraz czek na 150 tys. zł.
W tym roku, aby uhonorować Natalię Gorbaniewską - zmarłą w ub. roku rosyjską poetkę, która przewodniczyła jury Angelusa - organizatorzy postanowili ustanowić nagrodę jej imienia. Jest to honorowe wyróżnienie dla jednej z siedmiu książek finałowych, wskazanej przez publiczność. Czytelnicy zdecydowali, że otrzyma je również Rankov.
W ramach Angelusa nagrodzony został również tłumacz Tomasz Grabiński, który przełożył powieść Rankova. Nagrodę dla tłumacza w wysokości 20 tys. zł ufundowała Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu.
Laureatem ubiegłorocznej nagrody została ukraińska pisarka, poetka i eseistka Oksana Zabużko za powieść "Muzeum porzuconych sekretów". Literacką Nagrodę Europy Środkowej Angelus wręczono po raz dziewiąty. (PAP)
pdo/ jm/