W Płungianach (Plunge) na litewskiej Żmudzi, w dawnej posiadłości Ogińskich, rozpoczął się w sobotę X Międzynarodowy Festiwal im. Michała Ogińskiego - wybitnego polskiego kompozytora, dyplomaty, działacza politycznego.
Inaugurację festiwalu uświetniło otwarcie w pałacu Ogińskich wystawy prac polskiego rzeźbiarza Stefana Wierzbickiego.
„Festiwal jest wyjątkowy, gdyż jest poświęcony 250. rocznicy urodzin Michała Kleofasa Ogińskiego, odbywa się w ramach obchodów na Litwie Roku Michała Ogińskiego w pałacu Ogińskich, który w tym roku został odrestaurowany” - powiedział PAP Alvidas Bakanauskas, dyrektor Muzeum Sztuki Żmudzkiej, które się mieści w pałacu Ogińskich w Płungianach.
W ciągu miesiąca w Płungianach będą odbywały się koncerty muzyki klasycznej z udziałem litewskich orkiestr symfonicznych, kameralnych i chórów. Festiwal uwieńczy 26 września występ Państwowej Akademickiej Orkiestry Symfonicznej Białorusi.
W ramach festiwalu odbędą się wyścigi konne, prezentacja monety wybitej na 250. rocznicę urodzin Michała Kleofasa Ogińskiego, wystawa kalendarzy z XIX-XX wieku pt. „Kalendarze – świadkowie upływającego czasu”.
W sobotę w salach wystawowych pałacu Ogińskich została otwarta wystawa polskiego rzeźbiarza pochodzącego z Litwy Stefana Wierzbickiego, prezentująca 40 rzeźb artysty. Wierzbicki urodził się w 1939 roku w Wilnie. Ukończył średnią szkołę sztuk plastycznych w Kownie, a następnie przez rok studiował rzeźbę na Akademii Sztuk Pięknych w Wilnie.
„Ta wystawa jest wspaniałym prezentem naszego przyjaciela Stefana Wierzbickiego, który swoją osobą świadczy o ścisłych kontaktach Litwy i Polski” - powiedział Bakanauskas.
„Mówię po polsku i litewsku. Wśród Litwinów mam bardzo dużo przyjaciół. Litwa jest dla mnie wyjątkowym miejscem” - powiedział PAP Wierzbicki. Wskazał, że „przywiezienie 40 rzeźb to ogromna praca”, gdyż „rzeźby to nie grafika, ważą tony”. „Dla mnie to chyba ostatni taki wysiłek” - dodał.
Rzeźby Wierzbickiego nieprzypadkowo są prezentowane podczas festiwalu muzycznego. Muzyka jest dla artysty źródłem inspiracji. „Sztuki się krzyżują, a muzyka jest królową wszystkich sztuk. Można malować muzykę, można grać rzeźbę. Moje rzeźby mają muzyczne zabarwienie” - uważa Wierzbicki.
Płungiany są jednym z miejsc na Litwie związanych z rodem Ogińskich. Neorenesansowy pałac został wzniesiony w 1879 roku na zlecenie Michała Ogińskiego, który zmarł bezpotomnie w 1902 roku. Jego żona Maria przeniosła się do Poznania. Majątek w Płungianach w 1921 roku przejęły władze litewskie. Do 1934 roku mieściła się tu szkoła rolnicza, a po drugiej wojnie światowej – technikum budowlane. W niepodległej Litwie rozmieściło się tu Muzeum Sztuki Żmudzkiej, a od 2011 roku trwa restauracja pałacu.
W maju 2015 roku odbyła się uroczystość otwarcia odnowionego centralnego gmachu zespołu pałacowego w Płungianach. „Dzisiaj tu wszystko wygląda tak, jak za czasów Ogińskich” - powiedział dyrektor Bakanauskas.
Podkreślił, że Rok Michała Kleofasa Ogińskiego i przedsięwzięcia odbywające się w ramach obchodów „przyczyniły się bardzo do popularyzacji osoby Ogińskiego i jego związków z Litwą”. „Na Litwie brakuje popularyzacji i analizy wspólnej historii Litwy, Polski i Białorusi. Każda okazja zaprezentowania tej historii dla naszego społeczeństwa jest bardzo znacząca” - powiedział Bakanauskas.
Michał Kleofas Ogiński przyszedł na świat w Guzowie niedaleko Sochaczewa. Był nie tylko kompozytorem, teoretykiem muzyki, autorem słynnego poloneza „Pożegnanie Ojczyzny”. Pełnił też funkcje podskarbiego wielkiego litewskiego, senatora rosyjskiego. Był uczestnikiem insurekcji kościuszkowskiej, konspiratorem niepodległościowym, dyplomatą, działaczem emigracyjnym.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ mmp/ ap/