W Muzeum Śląska Opolskiego można od soboty oglądać dwie wystawy fotograficzne Małgorzaty Niemen. Jedna pokazuje fotografię uliczną, a druga Czesława Niemena w obiektywie żony.
Pierwsza z wystaw nosi tytuł „Czesław Niemen w obiektywie żony”, a druga „Oj, dzieje się dzieje”. „To, że wystawa jest otwierana w trakcie festiwalu opolskiego to oczywiście nie jest przypadek. Chcieliśmy zrobić wszystkim prezent i zaprosić Małgorzatę Niemen. Myśleliśmy o tym już od dawna, ale w jej życiu tyle się dzieje, że zawsze ta wystawa była odkładana” – powiedziała PAP dyrektor Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu Anna Potocka.
Zdjęcia Czesława Niemena powstały w prywatnych sytuacjach. Pokazują jak naprawia okna w domu, pomaga grabić siano, albo siedzi razem z córkami. Przedstawiają artystę bez scenicznego blichtru. Zdjęcia wcześniej nie były jeszcze nigdy pokazywane publicznie. „Nigdzie nie były drukowane, ani publikowane, widziało je niewielu znajomych” – powiedziała PAP Małgorzata Niemen.
Zdjęcia Czesława Niemena powstały w prywatnych sytuacjach. Pokazują jak naprawia okna w domu, pomaga grabić siano, albo siedzi razem z córkami. Przedstawiają artystę bez scenicznego blichtru. Zdjęcia wcześniej nie były jeszcze nigdy pokazywane publicznie.
Dudała, że miała dylemat czy pokazywać prywatne zdjęcia męża, ale porozmawiała ze znajomymi i oni powiedzieli, że chcieliby zobaczyć Czesława właśnie w prywatnych, domowych sytuacjach.
Najczęściej oglądamy go na scenie, przy mikrofonie. „Wkrótce minie 10 lat od odejścia Czesława i nadchodzi chyba czas by pokazywać tę codzienną twarz artysty. Na razie wybrałam 10 zdjęć, ale chodzi mi po głowie bardziej rozbudowana wystawa, tylko ona będzie wymagać więcej czasu na przygotowanie, ponieważ to są zdjęcia z negatywów, a nie cyfrowe” – powiedziała autorka.
Na zdjęciach można zobaczyć także Czesława Niemena jako stolarza, czy siedzącego wśród róż, na fotografii, którą zrobiono w Olsztynie podczas festiwalu poezji śpiewanej.
„Czesław chyba od dziecka doceniał zalety fotografii, bo sam fotografował. Interesował się nowinkami technicznymi, nie tylko muzycznymi, ale też fotograficznymi. Sam wywoływał fotografie. Gdy byliśmy razem mówił czasem +Chodź, zrób mi zdjęcie+” – opowiadała Małgorzata Niemen.
Druga wystawa nosi tytuł „Oj, dzieje się dzieje” i prezentuje fotografię uliczną. Pokazuje ulotne odbicie w szybie, smoczek na płocie czy cebulę w kołderce zauważoną przypadkiem na Żoliborzu.
„Coraz częściej wychodząc z domu zabieram aparat. Jak jestem bez aparatu i zauważam coś interesującego to później jestem niezadowolona” – wyjaśniła Małgorzata Niemen.
„Zdjęcia pokazują, że Małgorzata Niemen jest uważnym, ale nie pozbawionym poczucia humoru obserwatorem” – powiedziała PAP Anna Potocka.
Małgorzata Niemen z ubiegłym roku zrobiła dyplom na Wydziale Fotografii Warszawskiej Szkoły Filmowej. Organizatorami wystawy są Galeria Sztuki Współczesnej w Opolu oraz Muzeum Śląska Opolskiego. Zdjęcia można oglądać w Muzeum przy Małym Rynku 7 do 15. lipca br. (PAP)
mtn/ pz/