Pracę nad filmem animowanym „Kurierka”, który opowiada o tajnej misji Władysławy Rzepeckiej wiozącej dokumenty wykradzione z niemieckiego obozu Auschwitz, kończy bielski malarz i reżyser Marek Luzar. Premiera odbędzie się prawdopodobnie wiosną.
"Zbliżamy się już do portu. Teraz kończę 47-minutową wersję dla powstającego Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej, która będzie zaprezentowana podczas jego otwarcia (kwiecień 2022 r. – PAP). Nieco dłuższą, 52-minutową, dla telewizji, oddam na przełomie kwietnia i maja przyszłego roku. Data premiery kinowej nie została jeszcze ustalona, ale film można będzie zobaczyć w kinach w Śląskiem" – powiedział w rozmowie z PAP Marek Luzar.
Poinformował, że trwa już ostateczny montaż. "Kompozytor zrobił już muzykę. Teraz nadajemy ostatnie szlify filmowi" – dodał.
Opowieść oparta jest na faktach. "Jest rok 1943. W przedziale pociągu jadą 17-letnia kurierka AK Władysława Rzepecka i oficer SS. Dziewczyna, z fałszywymi dokumentami na nazwisko Elisabeth Horn, ma do wypełnienia tajną misję. Wiezie walizkę pełną dokumentów dla Jana Karskiego. Niemiecki oficer zafascynowany jej urokiem próbuje flirtować. Dziewczyna jest świadoma zagrożenia i cały czas trzyma ampułkę cyjanku między zębami. Wie, co będzie, gdy zostanie przyłapana z dokumentami wykradzionymi przez czterech więźniów podczas karkołomnej ucieczki z KL Auschwitz" – streścił Marek Luzar.
Artysta podkreślił, że w filmie skupił się na misji kurierskiej, która dla Rzepeckiej była największym wydarzeniem w działalności konspiracyjnej. "To nie jest film o całym życiu, ale o tej ważnej misji, która została bohaterskiej dziewczynie powierzona" – powiedział.
Twórca zaznaczył, że w filmie użył nagrań z fragmentami oryginalnych wypowiedzi bohaterki. "To się będzie przenikało. Dwa światy, dwóch narratorów – Władysława Rzepecka starsza, mówiąca z perspektywy osoby, która już to przeżyła, i młoda dziewczyna – animowana postać, która komentuje rzeczywistość zastaną przez siebie" – powiedział Luzar.
Na ekranie pokazana jest też historia ucieczki czterech więźniów Auschwitz, którzy wykradli materiały z obozu. "Zatem jest to też po trosze historia obozu. Narratorem jest były więzień pierwszego transportu Polaków do Auschwitz Jan Baraś-Komski, który opowiedział o ucieczce. Był jej uczestnikiem" – powiedział Marek Luzar.
Władysława Rzepecka z domu Harat urodziła się 11 czerwca 1925 r. w Libiążu. Jako dziecko poznała biegle jęz. niemiecki i francuski. To uratowało jej później życie. Podczas wojny, jako bardzo młoda osoba, związała się z AK. Przyjęła pseudonim Wanda. Znajomość języków skłoniła jej dowódców, by skierować ją do wypełniania zadań łącznika. Po wielu szkoleniach została kurierką Komendy Głównej AK.
Najważniejszą jej misją było przewiezienie dokumentów wykradzionych z Auschwitz, które obrazowały niemieckie zbrodnie.
"Komendant Okręgu Śląskiego AK płk Zygmunt Janke-Walter zwrócił się do mnie z prośbą, nie z rozkazem, czy zechciałabym przewieźć tę przesyłkę. Zgodziłam się, gdyż wszyscy mieliśmy świadomość, że trzeba coś zrobić z tym, co dzieje się w Polsce. Powiadomić świat przez radio, prasę, naciski dyplomatyczne z zagranicy. Ale wiedza o tym musiała wpierw tam dotrzeć" – wspominała po wojnie bohaterka filmu.
Podczas obchodów 62. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz Władysława Rzepecka 27 stycznia 2007 r. odebrała Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Mówiła wówczas: "Wielu dziś tu mnie pytało, czy się bałam? Strach był ogromny i paraliżujący, ale mocniejsze od niego były gniew i sprzeciw wobec zła, które się tutaj rozlało".
Władysława Rzepecka zmarła w 2017 r.
Marek Luzar jest reżyserem, malarzem, scenarzystą i scenografem. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie i pracownię filmu animowanego. Zawodowo zajmuje się rysunkiem, grafiką komputerową, fotografią i filmem animowanym. Jest twórcą kinowego filmu "Tryptyk rzymski" według poematu Jana Pawła II. Był stypendystą ministerstwa kultury.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Spośród ok. 140-150 tys. deportowanych do obozu Polaków zginęła w niemal połowa. W Auschwitz ginęli także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ joz/