W Teatrze Palladium w Warszawie trwają próby do musicalu "Nie ma Solidarności bez Miłości". Spektakl reżyserują Maciej i Adam Wojtyszko, z sympatią o przedstawieniu wypowiedział się Lech Wałęsa. Premiera 21 stycznia. "Nie ma Solidarności bez Miłości" to widowisko muzyczne o miłości, która zrodziła się i połączyła dwoje ludzi - jak zaznaczają twórcy - "w trudnym, ale zarazem szalonym okresie, jakim był sierpień '80 roku, w naznaczonym przez historię miejscu - pod bramą Stoczni Gdańskiej".
W spektaklu zagrają znani aktorzy oraz młodzi artyści wybrani podczas castingu.
Spektakl spotkał się z aprobatą bohaterów tamtych czasów m.in. Lecha Wałęsy. "Z całej mocy wspieram to marzenie młodych ludzi, którym jest musical o Solidarności +Nie ma Solidarności bez Miłości+. Pragnę pomóc w jego przygotowaniu i realizacji, bo jest on żywym artystycznym pomnikiem naszej walki o miłość, nadzieję i wolność. Po latach niezwykle istotne jest, aby przypomnieć młodemu pokoleniu tamte czasy" - powiedział PAP Life Lech Wałęsa.
Według Jerzego Buzka "teatr to fantastyczne miejsce, aby pielęgnować idee Solidarności. To wielka okazja, żeby powiedzieć co nam zostało z tamtych lat i jak to widzimy dzisiaj".
"To jest pokoleniowa opowieść o tym, jak porodziły się nasze dzieci. Mój syn urodził się w 1981 roku a jaki był rok 80' każdy wie. Nasze przedstawienie to takie odreagowanie mitu tamtych lat, spojrzenie na to, jak wtedy wyglądała miłość i przyjaźń" - powiedział PAP Life Maciej Wojtyszko, który wraz z synem Adamem reżyseruje ten spektakl.
Autorem scenariusza i tekstów piosenek do spektaklu jest Andrzej Ozga. Kierownictwo muzyczne objął Krzesimir Dębski, a choreografię stworzył Agustin Egurrola. Autorem scenografii jest Wojciech Stefaniak, a kostiumy zaprojektowały Grażyna Gudejko i Olga Szynarczuk.
W spektaklu zagrają m.in.: Katarzyna Groniec, Cezary Żak, Zuzanna Czerniejewska, Julia Kołakowska, Ewa Kuryło i Agnieszka Matysiak.
Uroczysta premiera odbędzie się 21 stycznia, a kolejne spektakle odbędą się 22, 26, 27, 28 stycznia. (PAP)
dog/ abe/