Z wtorku na środę przypada Kadyr Noc, czyli "noc przeznaczenia" polskich wyznawców islamu, u których trwa Ramadan. W Domu Kultury Muzułmańskiej w Białymstoku wierni spotkają się na nocnych modlitwach i czuwaniu do świtu. Kadyr Noc to ważny moment muzułmańskiego postu; wierni wierzą, że ta noc decyduje o tym, co ich spotka w kolejnym roku religijnym. Dlatego wielu z nich szczególnie wtedy modli się i czyta Koran. "Noc przeznaczenia" wypada zawsze z 26. na 27. dzień ramadanu.
W Domu Kultury Muzułmańskiej w Białymstoku, gdzie ma też swoją siedzibę Muzułmański Związek Religijny w RP, wierni spotkają się o godz. 20. Do godz. 3-4 rano będą wykłady, modlitwy i dyskusje, spożyją też ramadanową kolację - posiłek po zachodzie słońca, który stanowi przerwanie postu, obowiązującego wiernych w ramadanie od rana do wieczora.
Według tradycji Kadyr Noc jest to noc, która przynosi błogosławieństwo. Muzułmanie wierzą, że przez zstępujące na ziemię anioły spisywane są wtedy ważne sprawy wiernych, które w następnym roku będą realizowane i że zapadają wówczas decyzje co do niedalekiej przyszłości.
Ramadan to miesięczny post wyznawców islamu. W związku z tym, że kalendarz muzułmański, oparty na fazach księżyca jest o jedenaście dni krótszy od tradycyjnego, jego data ulega przesunięciom. W tym roku zakończy się 18 sierpnia. Od 19 sierpnia muzułmanie w Polsce będą świętowali Ramadan Bajram - uroczystość zakończenia postu.
W czasie ramadanu wiernych (z nielicznymi wyjątkami) obowiązuje post od wschodu do zachodu słońca, a zakaz dotyczy nie tylko jedzenia, ale także np. palenia papierosów, seksu czy używania kosmetyków.
Największe skupiska polskich muzułmanów są w województwie podlaskim, tam też są dwa ostatnie, wciąż czynne zabytkowe meczety: w Bohonikach i Kruszynianach.
Przedstawiciele Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, najstarszej i najważniejszej organizacji polskich wyznawców islamu oceniają, że w całym kraju jest około pięciu tysięcy polskich wyznawców islamu. To przede wszystkim potomkowie Tatarów. Liczbę wszystkich muzułmanów - w tym studentów, dyplomatów, biznesmenów i uchodźców z krajów islamskich - oceniają na 25-30 tys. (PAP)
rof/ abr/