Podczas konferencji pt. "Co zrobić by dostać pracę w mediach?", próbowano zdefiniować współczesnego dziennikarza; rozmawiano też m.in. o cechach, które powinny go charakteryzować. Dyskusję panelową zorganizowało Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich (SDP) w czwartek.
"W ostatnim czasie zmienia się definicja stanowiska dziennikarza. Rozwój technologii i pojawienie się portali informacyjnych sprawiły, że potrzeba pracownika - tzw. +media workera+ - który informacji bezpośrednio nie pozyskuje, ale jest potrzebny do ich przetwarzania" - powiedział PAP dyrektor Biura Programowego TVP Piotr Gursztyn.
"Przykładowo - osoba publiczna udziela wywiadu i nie jest jej intencją poruszenie danego tematu, ale mimo to pojawia się on w wypowiedzi. Wspomniany +media worker+ potrafi to wychwycić. Są to informacje ważne, które wzbudzają zainteresowanie ludzi. Podaje je w bezpośredniej formie, albo obudowuje komentarzem" - wyjaśnił.
Według z-cy redaktora naczelnego "Super Expressu" Huberta Biskupskiego obecnie nie jest łatwo pozyskać początkującego dziennikarza lub osoby, która chciałaby zacząć pisać i pracować w tym zawodzie. "Może to być spowodowane zarówno nadmiernymi oczekiwaniami młodych ludzi, jak i tym, że studia dziennikarskie nie dają pełnego oglądu rzeczywistości. Zderzenie z żywą materią, jaką jest dziennik albo portal, przynosi pewien szok" - mówił Biskupski.
W opinii Biskupskiego - chcąc pracować w mediach - rozsądniej jest podjąć studia w kierunku, który nas interesuje. "Łatwiej zostać dziennikarzem po innych - od dziennikarstwa - studiach. Mając wiedzę z prawa czy ekonomii, możemy uczyć się pisać na ten temat, natomiast pięć lat studiów dziennikarskich to zdecydowanie za długi okres" - powiedział PAP Biskupski.
Jedną z najważniejszych cech przyszłego pracownika mediów jest zainteresowanie danym tematem. "Pisać i mówić, można się nauczyć, natomiast ciekawości świata i zainteresowania tym, co wokół nas się dzieje, nauczyć się nie można" - podkreślił z-ca dyrektora, redaktora naczelnego Polskiego Radia 24 Krzysztof Gottesman. "Należy także dużo czytać - również swoje teksty" - dodał.
Niemniej istotna jest chęć rozwoju i doskonalenia swoich umiejętności, a także - wyciągania wniosków z porażek. "Dziennikarstwo to zawód rzemieślniczy. Należy się go uczyć podpatrując starszych kolegów, którzy zaczęli pisać kilka lat wcześniej" - mówił Piotr Gursztyn.
Podczas konferencji mówiono także jak ustrzec się przed dziennikarską propagandą. "Dziennikarze zatracili bezstronność. Mówi się, że dziennikarz powinien być obiektywny, ale jednocześnie nie ma czegoś takiego jak obiektywizm. Każdy ma sympatię, światopogląd i mamy do tego prawo, ale dziennikarz powinien być bezstronny" - tłumaczył Gursztyn.
Wszyscy prelegenci zgodzili się, że ma znaczenie to, z kim aktualnie współpracujemy, podobnie jak to, z kim pracowaliśmy wcześniej. "Należy pielęgnować sieć znajomości wyniesioną ze studiów, z praktyk i staży. Stanowią one ubezpieczenie na bezrobocie" - Gursztyn
Konferencję zorganizowało Centrum Monitoringu Wolności Prasy przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. (PAP)
masl/ pat/