Autentyczne dokumenty historyczne mają istotny walor symboliczny; w źródłach takich jak ten rękopis zaklęte są emocje - mówił w środę minister kultury prof. Piotr Gliński podczas przekazania Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie rękopisu chopinowskiej pieśni "Wiosna."
Rękopis pieśni "Wiosna" op. 74 nr 2 nabyty na aukcji J.A. Stargardt w Berlinie przez Narodowy Instytut Fryderyka Chopina ze środków sponsorskich PKN ORLEN i Fundacji LOTTO, to jedna z kopii podarunkowych, wykonana w 1847 r. dla Teofila Kwiatkowskiego, malarza, autora kilku portretów kompozytora. Po tym, gdy autograf trafił do kolekcji Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie, w zbiorach placówki znajduje się już pięć rękopisów pieśni polskiego kompozytora.
To przepiękne źródło i inne źródła, czyli autentyczne dokumenty historyczne, oczywiście mają istotny walor także symboliczny. Symbole są nam z kolei potrzebne, żeby hierarchizować wartości, na przykład mówić, co jest ważne, co jest ważne dla dziedzictwa - mówił wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński podczas uroczystości przekazania rękopisu Chopina.
Wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński w trakcie konferencji "Sięgając do źródeł", która odbywała się w środę w warszawskich Łazienkach Królewskich podkreślił, że są one najbliższe prawdzie, "a prawda w poznaniu naukowym jest szalenie istotna. - To przepiękne źródło i inne źródła, czyli autentyczne dokumenty historyczne, oczywiście mają istotny walor także symboliczny. Symbole są nam z kolei potrzebne, żeby hierarchizować wartości, na przykład mówić, co jest ważne, co jest ważne dla dziedzictwa" - przekonywał minister kultury podczas uroczystości przekazania rękopisu Chopina.
Jak mówił Gliński, w źródłach "zaklęta jest pewna opowieść, która nam przedstawia w sposób ciekawy, interesujący, atrakcyjny historię i też mówi o tych ważnych sprawach. Ale jest jeszcze jedna kwestia (...) w źródłach, takich jak ten rękopis, są emocje - miłość, a emocje wzmacniają nam tę hierarchię wartości, o których mówiłem i które są tak ważne" - podkreślił Gliński.
"Rękopis, który z jednej strony jest zapisem muzyki, pokazuje kim Chopin był jako prywatny, osobisty twórca, nie ten publiczny, nie ten z sal koncertowych. Pokazuje też, co się z nim, jako człowiekiem, działo w ostatnich latach jego życia. Myślę, że dla nas jako osób, dla których dziedzictwo Chopina i fakty dotyczące jego osoby są przedmiotem badań, tego typu świadectwo jest absolutnie poza jakąkolwiek możliwą oceną, jego wartość jest po prostu bezcenna" - powiedział dyrektor Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina dr Artur Szklener.
Autograf muzyczny pieśni Chopina to jedna karta, jednostronnie zapisana, poliniowana rastralem w system 14 pięciolinii na stronie. Akolady, klucze, metrum i znaki przykluczowe są wpisane odręcznie przez kompozytora. Autograf prezentuje wersję utworu tylko na fortepian, bez partii głosu i słów pieśni. Pod tekstem muzycznym kompozytor zapisał dedykację: "Kochanemu Teofilowi Kwiatkowskiemu FChopin [I] 4. Sept. 1847. Paryż", na lewym marginesie natomiast znajduje się własnoręczny podpis Teofila Kwiatkowskiego.
"Rękopis, który z jednej strony jest zapisem muzyki, pokazuje kim Chopin był jako prywatny, osobisty twórca, nie ten publiczny, nie ten z sal koncertowych. Pokazuje też, co się z nim, jako człowiekiem, działo w ostatnich latach jego życia. Myślę, że dla nas jako osób, dla których dziedzictwo Chopina i fakty dotyczące jego osoby są przedmiotem badań, tego typu świadectwo jest absolutnie poza jakąkolwiek możliwą oceną, jego wartość jest po prostu bezcenna" - powiedział dyrektor Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina.
Nowy nabytek zostanie zaprezentowany zwiedzającym w sali "Kompozytor" w Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie w dniach od 13 lipca do 3 września 2017 r.
W trakcie konferencji poinformowano także o tym, że w 2018 r., stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, Narodowy Instytutu Fryderyka Chopina we współpracy z Telewizją Polską i Polskim Radiem organizują w Warszawie I Międzynarodowy Konkurs Chopinowski na instrumentach historycznych. Kolejne będą organizowane co pięć lat. Mecenat nad konkursem objął PKN ORLEN.
"Bardzo cieszymy się z tej inicjatywy. Ministerstwo kultury ją od samego początku popiera, bo ona ma wiele różnych walorów - jednym z tych walorów jest walor wizerunkowy" - mówił Gliński. Podkreślił, że jest "szalenie zadowolony, że ta inicjatywa powstała".
Dyrektor Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina poinformował, że konkurs będzie nieco krótszy, o jeden etap. Różnice polegać będą między innymi na tym, że zabrzmi nie tylko muzyka Chopina, w pierwszym etapie również Jana Sebastiana Bacha, a oprócz tego konkurs będzie okazją do tego, żeby nieco wypromować muzykę fortepianową polskich kompozytorów z czasu otoczenia Chopina, głównie chodzi o poloneza.
W trakcie konferencji poinformowano także o tym, że w 2018 r., stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, Narodowy Instytutu Fryderyka Chopina we współpracy z Telewizją Polską i Polskim Radiem organizują w Warszawie I Międzynarodowy Konkurs Chopinowski na instrumentach historycznych. Kolejne będą organizowane co pięć lat. Mecenat nad konkursem objął PKN ORLEN.
Jak dodał, przesunięta została też granica wieku uczestników, którzy mogą startować w konkursie (pianiści z całego świata w wieku od 18 do 35 lat). "Specjaliści twierdzą, że granie na instrumentach historycznych to taki proces, do którego w różnym stopniu artyści dojrzewają i nie jest to tak naturalna ścieżka jak gra na instrumentach współczesnych" - tłumaczył.
"Gdyby ktoś zapytał, jakie wydarzenie w roku 2018 będzie najważniejsze na antenach telewizji publicznej, odpowiadam: konkurs chopinowski. Nie ma lepszej polskiej marki niż Fryderyk Chopin i jego muzyka, i nie ma lepszego sposobu na dotarcie z muzyką Chopina do wszystkich ludzi na świecie niż konkurs chopinowskich" - podkreślił dyrektor TVP1 i TVP Kultura Mateusz Matyszkowicz.
Zapowiedział, że konkurs od drugiego etapu będzie w całości, na żywo, transmitowany na antenie TVP Kultura, a omawiany na antenie TVP1, zaś koncert finałowy zostanie wyemitowany na antenie TVP1.
Szefowa radiowej Dwójki Małgorzata Małaszko-Stasiewicz mówiła, że konkurs daje możliwość pokazania światu i Polakom tego, co "szlachetne i piękne".
Dyrektor Biura Programowego i Rozwoju Korporacyjnego Polskiego Radia Paweł Kwieciński poinformował, że "Rodzina programu Polskiego Radia od 1 października tego roku powiększy się o Radio Chopin - radio, które będzie wyspecjalizowanym radiem PR, które będzie dostępne w internecie, na platformie DAB+ i poprzez satelitę na całym świecie".
"Nie ma Polskiego Radia bez źródeł, bez historii, bez Fryderyka Chopin i mam nadzieję, że wszyscy państwo pomogą nam w tym, żeby ten kanał był czymś unikatowym, czymś w ofercie mediów publicznych wyjątkowym" - podkreślił.
Uczestniczący w konkursie pianiści będą mieli do dyspozycji fortepiany historyczne z kolekcji NIFC (Erard z 1838 r., 1849 r. i 1855 r., Pleyel z 1848 r. i 1854 r. oraz Broadwood z 1843 r.) oryginały i kopie instrumentów z epoki, sprowadzone przez restauratorów i kolekcjonerów europejskich.
Dla laureatów przewidziane są - poza nagrodami pieniężnymi - propozycje prestiżowych koncertów z Orkiestrą XVIII Wieku oraz projekty fonograficzne. (PAP)
ksi/ itm/