Istotnym elementem festiwalu „Niepokorni Niezłomni Wyklęci” jest międzypokoleniowy dialog, można tu spotkać wiele zasłużonych osób, których życiorysy powinny być dla nas źródłem inspiracji - powiedział PAP pełnomocnik rządu ds. polityki młodzieżowej Piotr Mazurek.
PAP: Pańska obecność na, trwającym do soboty, Międzynarodowym Festiwalu Filmowym "Niepokorni Niezłomni Wyklęci" w Gdyni nie jest przypadkowa?
Piotr Mazurek: Nie jestem tu pierwszy raz, bywałem już na wcześniejszych festiwalach. Bardzo się cieszę, że to wydarzenie się rozwija. Mamy w tym roku już 13. festiwal. Tradycja i dorobek tej imprezy są więc imponujące. Znając pracowitość i entuzjazm dyrektora festiwalu Arkadiusza Gołębiewskiego i jego współpracowników jestem spokojny, że w kolejnych latach ta inicjatywa będzie się jeszcze bardziej rozwijać.
PAP: Co dla pana osobiście, ale też jako ministra, urzędnika państwowego, jest najważniejsze w idei festiwalu "Niepokorni Niezłomni Wyklęci?
Piotr Mazurek: Wokół festiwalu zbudowała się pewnego rodzaju społeczność, która stale uczestniczy w tym wydarzeniu. Niektórzy czują się tu jak u siebie, jak w rodzinie. I to jest jedna z najpiękniejszych rzeczy, jaką ten festiwal przez lata wypracował.
To bardzo istotne wydarzenie, które gromadzi polskich patriotów, artystów, młodzież, kombatantów - skupia różne osoby, które są przywiązane do wspólnych wartości. I w związku z tym jest bardzo istotny z punktu widzenia przekazywania pałeczki między kolejnymi generacjami, kultywowania naszego dziedzictwa. Na festiwalu można spotkać konkretne osoby, bohaterów naszej historii, których doświadczenie i życiorysy powinny być dla nas źródłem inspiracji do codziennej pracy i aktywności. Dla wielu osób i dla mnie osobiście tak właśnie jest. I w tym sensie rola gdyńskiego festiwalu jest naprawdę wielowątkowa i wielopoziomowa, a ten międzypokoleniowy dialog jest bardzo istotnym elementem, stanowiącym jego dużą wartość i atut.
PAP: Podczas tegorocznego festiwalu uczestniczył pan w panelu pt. "Młodzi - Patriotyzm - Tożsamość".
Piotr Mazurek: To była bardzo ciekawa debata. Dyskutowaliśmy głównie o tym, w jakiej formie powinniśmy docierać do młodych ludzi z historią i przekazem patriotycznym. Moim zdaniem, aby wzbudzić uwagę i zainteresowanie młodego pokolenia te formy muszą być krótkie i syntetyczne, podane w tzw. pigułce. Najlepiej wykorzystywać nowe media, internet, media społecznościowe, bo młodzież już coraz rzadziej ogląda telewizję czy ma kontakt z prasą. To jest zadanie dla nas wszystkich: organizacji pozarządowych, artystów, instytucji publicznych oraz rządu.
PAP: Czy polska młodzież jest zainteresowana historią kraju?
Piotr Mazurek: Uważam, że młodzi ludzie wykazują całkiem spore zainteresowanie dziejami Polski. Widać to chociażby przy okazji obchodów ważnych rocznic takich jak np. wybuch Powstania Warszawskiego czy Święto Niepodległości. Obecność i zaangażowanie młodzieży na tych uroczystościach są absolutnie oddolne, z własnej chęci i inicjatywy, nie są do tego przez nikogo przymuszani.(PAP)
autor: Robert Pietrzak
rop/ pat/