Ekspozycję "Ponad prochami" prac francuskiej artystki Alexandry Bellamy można oglądać w sali wystaw czasowych w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau. Są wśród nich fotografie wykonane w zamkniętych dla odwiedzających budynkach byłego niemieckiego obozu.
„Te przestrzenie są puste i nietknięte. Całkowita cisza w jakiś sposób współtowarzyszy aurze tych, których już nie ma” — powiedziała artystka o cyklu 28 fotografii, które zatytułowała „Nieobecność”.
Zdjęcia powstawały także w muzealnych pracowniach konserwatorskich. „Specjaliści opiekują się pojedynczym obiektem: czy będzie to but, widelec, czy walizka. Często są one przykryte ochronną tkaniną i kiedy je odkrywałam, miałam poczucie, jakbym uchylała rąbka całunu. Tu każdy obiekt jest symbolicznym przedstawieniem dziecka, kobiety, czy mężczyzny, którzy ich używali” — dodała Bellamy.
Na wystawie zobaczyć można krótki film zrealizowany w byłych niemieckich obozach: w Auschwitz, Bełżcu, Kulmhof (Chełmno nad Nerem), Sobiborze i na Majdanku. Bellamy pokazuje w nim, jak świat natury wchodzi w historyczną materialną przestrzeń.
„Zaczęłam pracę w tych miejscach nie wiedząc do końca, czego tak naprawdę szukam. Byłam pełna wątpliwości. Powoli jednak odrywałam, że te fabryki śmierci paradoksalnie są sanktuariami życia i ta zaskakująca dialektyka może je jakoś wzbogacić” — wyjaśniła.
Ekspozycję dopełnia praca autorstwa Valentine Fournier, która upamiętnia Prospera Aziza, wujka Alexandry Bellamy. Został przez Niemców w 1943 rok deportowany do Auschwitz i zgładzony.
Wystawa będzie czynna do 10 marca.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. (PAP)
szf/ ls/