Ekspozycję prac Krzysztofa Grabary, który odszedł z policji i poświęcił się twórczości plastycznej, zobaczyć można od niedzieli w Muzeum Magicznego Realizmu Ochorowiczówka. Jak wskazuje artysta, głównym motywem jego obrazów „jest droga lub wędrowiec; ciągłe poszukiwanie”.
Na wystawie zatytułowanej „7 piętro” zaprezentowanych zostało około 20 prac. „Głównym motywem, który pojawia się na moich obrazach jest droga lub wędrowiec; ciągłe poszukiwanie. Wizualizuję miejsca, w których jestem lub chciałbym się znaleźć. Poszukiwanie widać też w sięganiu po kolejne techniki lub materiały. Ostatnio zafascynował mnie papier czerpany; jego unikatowość” – powiedział Krzysztof Grabara.
Marek Szeles z wiślańskiego muzeum wskazał, że artysta tworzy m.in. w duchu surrelizmu i magicznego realizmu. „Jego obrazy z cyklu +Nihil Novi+ przedstawiają ludzi jako ptaki w scenach z życia codziennego. W kulturach wielu narodów, a także religii, ptak często symbolizuje wolność i nieśmiertelność duszy. Cykl powstał w czasie pandemii, a maski mają nawiązywać bezpośrednio do zarazy. Autor chciał w ten sposób pokazać metaforą, że w relacjach międzyludzkich nic się nie zmieni, ludzie pozostaną sobie obcy, niektórzy będą szukać płomienia zapałki jako oświecenia i używać starych sztuczek, aby utrzymać władzę” – powiedział.
Krzysztof Grabara urodził się 38 lat temu w Kościanie. Zajmuje się malarstwem artystycznym w różnych technikach, a także fotografią uliczną. Cztery lata temu odszedł z policji, by zacząć tworzyć. Rok później został wyróżniony przez Polish Masters of Art w kategorii #youngmasters. Jego prace znajdują się w prywatnych kolekcjach w Polsce, Austrii, Finlandii, Irlandii Południowej, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Francji i Chinach.
Prace Grabary można zobaczyć w Ochorowiczówce do końca stycznia.
Muzeum Magicznego Realizmu mieści się w wiślańskiej willi należącej niegdyś do Juliana Ochorowicza, żyjącego na przełomie XIX i XX w. filozofa i psychologa, wykładowcy uniwersyteckiego z Lwowa. Był on pionierem psychologii doświadczalnej i klinicznej. Badał też zjawiska parapsychiczne. Był pionierem w wielu dziedzinach techniki. Stworzył i opatentował mikrofon, a także telefon głośnomówiący, który przez specjalistów uznany został za jakościowo lepszy od wynalazku Bella. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ mok/