"Dom Bernardy Alba" wg Federica Garcii Lorki, w reżyserii Alejandro Radawskiego to pierwsza w tym roku premiera na małej scenie Starego Teatru w Krakowie i pierwsza pod dyrekcją Marka Mikosa. Jest to historia zniewolenia córek przez despotyczną matkę.
"Kiedy dyrektor Marek Mikos zaproponował bym wystawił jakiś dramat Lorki, nie wahałem się ani chwili. Dla mnie ta sztuka ujawnia przemoc stosowaną wobec kobiet i to starałem się przedstawić w dramacie, na podstawie mych osobistych doświadczeń w tej dziedzinie, wyniesionych z Argentyny" - powiedział reżyser spektaklu Alejandro Radawski. "Paradoksalnie w tym spektaklu to właśnie kobieta staje się narzędziem opresji wobec innych kobiet, bo tak ją tego nauczono" - dodał.
Radawski wyjaśnił, że w Argentynie, kobiety są narażone na ogromną przemoc: są gwałcone, bite i okaleczane. "W 2017 r., co 29 godzin dochodziło tam do morderstwa kobiety na tle przemocy" - podkreślił.
Reżyser zaznaczył, że dyrektor Marek Mikos pozostawił mu całkowitą swobodę i wolność w wyborze sztuki Lorki, doborze aktorek i kostiumolożki oraz w pracy nad całością sztuki.
Podkreślił, że "sam scenariusz spektaklu, opartego na dramacie Lorki został przekształcony pod wpływem kontaktu z aktorkami i w trakcie pracy nad spektaklem".
"Zachwyciłam się tym, że to jest Lorka, z którym od lat nie miałam do czynienia. To normalna, napisana przez sławnego autora sztuka, gdzie są postaci i jest fabuła. Teraz się już rzadko takie rzeczy robi w teatrze" - powiedziała PAP odtwórczyni głównej roli w spektaklu, Bernardy, Ewa Kolasińska.
"Reżyser zgadzał się na pewne zmiany, wynikające zapewne z niuansów językowych w tłumaczeniu na język polski. Akceptował pomysły oraz dawał się inspirować naszą grą na tyle, że odszedł od swego początkowego, szczegółowego schematu" - powiedziała PAP aktorka Ilona Buchner.
"To nie jest moja pierwsza praca w teatrze, natomiast w tym spektaklu jestem +wykonawcą+, a nie autorem – pracuję +dla reżysera+. Natomiast światło, nad którym mam pieczę w sztuce, realizuję w prosty i konwencjonalny sposób" - powiedział PAP reżyser światła w spektaklu i autor audiowizualnych inscenizacji Marcin Koszałka. "Tu jest mała scena, a inscenizacja tej fabuły, zbliżonej do dramatu antycznego, wymaga umiaru a nie awangardowego podejścia, także w operowaniu światłem"- wyjaśnił.
W spektaklu występują: Ewa Kolasińska, Ilona Buchner, Iwona Budner, Alina Szczegielniak, Maja Wolska, Aleksandra Nowosadko, Maja Wolska. Kostiumy zaprojektowała Anna Czyż, muzykę skomponował Mieczysław Mejza.
Alejandro Radawski to argentyński reżyser i dramaturg polskiego pochodzenia. We współpracy z Ambasadą Polską w Argentynie, zrealizował w Buenos Aires wiele polskich sztuk teatralnych, m.in: "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza, "Smugę cienia" Josepha Conrada, spektakle na podstawie opowiadań Sławomira Mrożka i poezji Wisławy Szymborskiej.
Dramat "Dom Bernardy A." wystawiany był w Starym Teatrze już dwukrotnie - w roku 1956 i 1991.
Federico Garcia Lorca, został zamordowany w sierpniu 1936 r., w miesiąc po wybuchu wojny domowej w Hiszpanii. Od momentu prapremiery swej sztuki, w roku 1945, uważany był za symbol myśli antyfrankistowskiej - czytamy w zapowiedzi na stronie Starego Teatru.(PAP)
autor: Grzegorz Kościński
gkos/ pat/