Premiera spektaklu na podstawie powieści „Serce” Edmunda de Amicisa odbędzie się w sobotę w Śląskim Teatrze Lalki i Aktora Ateneum w Katowicach. Adaptacja fragmentów powieści, reżyseria, scenografia i opracowanie muzyczne są dziełem Marcina Jarnuszkiewicza.
Jak powiedziała PAP kierownik literacki teatru Renata Chudecka, słynna XIX-wieczna powieść jest niezwykle trudna do przeniesienia na scenę. Również forma, w jakiej przekazuje ważne wartości, dla współczesnego odbiorcy może być już archaiczna. „Wydaje się, że adaptacja Jarnuszkiewicza omija jednak te rafy – w niewielkim stopniu opiera się na słowie, ważniejsza od tekstu jest tu muzyka, a kluczowe dla całego spektaklu są emocje, do których twórcy przedstawienia się odwołują”.
„Choć spektakl jest przeznaczony raczej dla starszych dzieci i dla młodzieży, to ten szczególny sposób scenicznej narracji sprawia, że młodsi widzowie też się w teatrze odnajdą – nawet jeśli nie wszystko zrozumieją, to odczują coś istotnego” – dodała.
Renata Chudecka: „Prawdy zawarte w tym utworze – miłość, przyjaźń, szacunek, odwaga, poczucie honoru, sprawiedliwości i odpowiedzialności, wrażliwość na drugiego człowieka, patriotyzm – nic nie straciły na wartości; są ponadczasowe i warte przypominania".
Forma dziennika, prowadzonego przez cały rok szkolny przez głównego bohatera, trzecioklasistę Henryka, wzbogacona przez pouczające opowiadania, to na kartach książki mnóstwo przygód, epizodów, emocji. Adaptacja Jarnuszkiewicza jest – według zapowiedzi realizatorów - ich oszczędnym i subiektywnym wyborem. Inscenizacja rozgrywa się w dwu przenikających się wzajemnie planach, aktorskim i lalkowym, jest oparta mocno na plastyce obrazu i sugestywnej muzyce.
„Prawdy zawarte w tym utworze – miłość, przyjaźń, szacunek, odwaga, poczucie honoru, sprawiedliwości i odpowiedzialności, wrażliwość na drugiego człowieka, patriotyzm – nic nie straciły na wartości; są ponadczasowe i warte przypominania. Forma jest tu jednak wyjątkowo istotna, bo to ona sprawia, że owe prawdy, pozornie oczywiste i banalne, zyskują wymiar uniwersalny” – podkreśliła Renata Chudecka.
W roli Henryka wystąpi Jacek Popławski, a towarzyszyć mu będą: Katarzyna Kuderewska, Marta Popławska, Katarzyna Prudło, Ewa Reymann, Przemysław Bollin, Marek Dindorf, Grzegorz Eckert i Piotr Gabriel. Autorką projektów lalek jest Katarzyna Proniewska-Mazurek.
Spektakl został dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Prapremiera i kolejne przedstawienie – wyjątkowe, bo w Dniu Matki - prezentowane będą w ramach VI Metropolitalnego Święta Rodziny, przebiegającego w tym roku pod hasłem "Rodzina wiarygodna". Składają się na nie m.in. koncerty, spektakle i festyny, wpisuje się w nie też tradycyjna pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców do Piekar Śląskich, która odbędzie się w niedzielę.
Metropolitalne Święto Rodziny zrodziło się w roku 2008 z inicjatywy ówczesnej wicemarszałek Senatu Krystyny Bochenek i prezydent Zabrza Małgorzaty Mańki-Szulik, a także dzięki wsparciu abp. Damiana Zimonia, ówczesnego metropolity katowickiego. Zasadniczym celem święta jest promocja rodziny i wartości z nią związanych: macierzyństwa, ojcostwa, wychowania młodego pokolenia, przekazu tradycji i wiary oraz budowania trwałych więzi społecznych.(PAP)
lun/ abe/