Jego książki się czytało. Były z jednej strony bardzo popularne, a z drugiej budziły refleksje czytelników - mówi PAP krytyk i historyk literatury prof. Jerzy Jarzębski. Dodał, że fascynujące w twórczości pisarza była wielość wątków narodowościowych, kulturowych, które wydobywał.
"To bardzo smutna wiadomość. To był pisarz, który zadebiutował od razu książką, która się ogólnie spodobała. +Weiser Dawidek+ to była powieść, która przede wszystkim została przeczytana przez prof. Jana Błońskiego, będącego niezwykle wpływowym krytykiem" - przypomniał Jerzy Jarzębski. "I on od razu na nią postawił, zapewniając Pawłowi Huelle pozycję w życiu literackim jako debiutantowi" - wyjaśnił krytyk literacki.
Zwrócił uwagę, że "Huelle był przede wszystkim pisarzem należącym do grona literatów gdańskich". "Jako gdańszczanin wykorzystał bardzo barwnie to wszystko, co składało się na jego +małą ojczyznę+" - ocenił. "Ale nie pisał tylko o Gdańsku, poruszał rozmaite tematy pograniczne" - dodał.
"Jego książki się czytało. Były z jednej strony bardzo popularne, a z drugiej budziły refleksje czytelników" - podkreślił Jarzębski.
"Huelle miał bardzo interesujący pomysł na książkę o Castorpie" - przypomniał Jerzy Jarzębski. "Można powiedzieć, że tym, którzy czytali +Czarodziejską górę+ najczęściej nie wpadało do głowy, iż ona jest jakoś powiązana z wątkami polskimi. Obraz Gdańska z czasów, kiedy mógł się w nim pojawić bohater Tomasza Manna, był porywający, bo Huelle wprowadził do powieści w pewnym sensie wątek kryminalny" - mówił. "Opowiedział tę historię Castorpa w sposób bardzo zręczny, trzymający suspens" - ocenił. "Ciekawe były również jego teksty poświęcone mennonitom, jak np. w opowiadaniu +Mimesis+" - zaznaczył krytyk.
"Fascynująca w jego twórczości była ta wielość wątków narodowościowych, kulturowych, które wydobywał. Jego spojrzenie na Gdańsk było dość podobne do spojrzenia Güntera Grassa. Obaj nie zapomnieli, że Gdańsk jest plątaniną kultur, wątków historycznych i narodowościowych, i że życie w tym mieście oznacza przede wszystkim zmierzenie się z tą wielokulturowością" - wyjaśnił historyk literatury.
Wspominając swoje spotkania z pisarzem, Jerzy Jarzębski zaznaczył, że "Paweł Huelle był człowiekiem bardzo interesującym, mocnym w ocenach literackich". "Jego sądy były wyraziste, często bardzo ostre" - ocenił.
Zmarły pisarz, poeta, dramatopisarz i krytyk literacki Paweł Huelle, związany biografią i tematyką twórczości z Gdańskiem, miał 66 lat. O jego śmierci poinformowała w poniedziałek poetka i krytyczka literacka Anna Janko.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ pat/