Bardzo cieszą Oscary dla brytyjsko-polsko-amerykańskiej koprodukcji „Strefa interesów” Jonathana Glazera. Wygrać w kategorii dźwięk z „Oppenheimerem” to był duży wyczyn – powiedział PAP krytyk filmowy Marcin Radomski. Obraz otrzymał też statuetkę dla najlepszego filmu międzynarodowego.
Najwięcej Oscarów trafiło do "Oppenheimera" Christophera Nolana. Opowieść o "ojcu bomby atomowej" doceniono siedmioma statuetkami, w tym za najlepszy film i reżyserię.
"Nie było zaskoczeniem, że triumfatorem tegorocznych Oscarów będzie film +Oppenheimer+" – powiedział PAP krytyk filmowy Marcin Radomski.
"Bardzo cieszy nagroda dla polsko-brytyjskiej koprodukcji +Strefa interesów+ – miała pięć nominacji, a otrzymała dwie nagrody. Jest to duży sukces" – podkreślił Radomski. "Nagroda za dźwięk – wygrać w tej kategorii z +Oppenheimerem+ to był duży wyczyn. Drugą nagrodę otrzymał w kategorii najlepszy film międzynarodowy" – dodał.
"Kręcony w Polsce film +Strefa interesów+ to bardzo ważne dzieło, opowiadające o Holocauście i naszej historii" – podkreślił Radomski.
Film Jonathana Glazera luźno nawiązuje do głośnej powieści wojennej "Strefa interesów" Martina Amisa z 2014 roku opisującej miłość między SS-manem i żoną komendanta obozu koncentracyjnego. Tytułowa Interessengebiet była obszarem wokół KL Auschwitz zarządzanym przez SS. Do 1943 roku Niemcy – chcąc uniemożliwić więźniom kontakt ze światem zewnętrznym i jednocześnie pozbyć się świadków swoich zbrodni – wysiedlili z tego terenu około 9 tys. mieszkańców.
Reżyser w centrum filmu umieścił Rudolfa Hössa (w tej roli Christian Friedel), który zorganizował KL Auschwitz, został jego pierwszym komendantem, a później przekształcił go w jeden z największych obozów III Rzeszy. W filmie śledzimy życie rodzinne Hössa, jego żony Hedwig (Sandra Huller) i piątki dzieci w dużym domu z ogrodem położonym za obozowym murem. Śpiew ptaków zagłuszają okrzyki ludzi prowadzonych na śmierć, ale nawet one nie zakłócają idyllicznego życia Hössów. Sielankę przerywa dopiero telefon z informacją, że Rudolf zostaje przeniesiony. Hedwig nie chce opuszczać willi. Proponuje mężowi, że zostanie w niej razem z dziećmi. (PAP)
Autor: Tomasz Szczerbicki
dap/ wj/