Minister kultury Bogdan Zdrojewski podtrzymuje deklarację współfinansowania Muzeum PRL-u w Nowej Hucie, które od 1 stycznia będzie miejską instytucją kultury. To nie ma być muzeum totalitaryzmu albo afirmacji czasów PRL-u - mówił w piątek w Krakowie dziennikarzom Zdrojewski.
Mieszczące się w budynku dawnego kina "Światowid" w Nowej Hucie Muzeum PRL-u zostało powołane w 2008 r. i działa jako oddział warszawskiego Muzeum Historii Polski. 7 listopada krakowscy radni zdecydowali, że od 2013 r. będzie to miejska instytucja kultury.
Według Zdrojewskiego „pojawienie się gospodarza na miejscu, w Krakowie” daje szansę na przeprowadzenie przebudowy obiektu, jego wyposażenie i zorganizowanie wystawy stałej. „Muzeum było w fazie organizacji. Mało kto wie, że inwestycje tego typu były proponowane w różnych częściach Polski m.in. w Wałbrzychu i w Warszawie - w Pałacu Kultury. Wszystkie te inwestycje miały jakieś uchybienia, małą determinację, słabe przygotowanie i z tego powodu wydawało mi się cały czas, że najlepiej przygotowana jest inwestycja w Nowej Hucie” – powiedział w piątek Bogdan Zdrojewski.
Mieszczące się w budynku dawnego kina "Światowid" w Nowej Hucie Muzeum PRL-u zostało powołane w 2008 r. i działa jako oddział warszawskiego Muzeum Historii Polski. 7 listopada krakowscy radni zdecydowali, że od 2013 r. będzie to miejska instytucja kultury.
Minister już wcześniej deklarował, że po przekształceniu placówki w miejską instytucję kultury będzie przez pięć lat przekazywał po 1 mln zł rocznie na jej prowadzenie. „Nie tylko podtrzymuję tę deklarację, ale obiecałem wczoraj, przy bardzo dobrej pracy i dobrych projektach, także większe zaangażowanie, jeśli będą takie potrzeby” – mówił w piątek szef resortu kultury.
Emocje wśród krakowskich radnych budziła nazwa muzeum i zakres jego działalności. „Nazwa Muzeum PRL-u jest nazwą umowną, roboczą. Czy ona się utrzyma, nie wiem” – powiedział Zdrojewski. Jak podkreślił nie chodzi o tworzenie muzeum historii PRL-u. ”To nie ma być muzeum totalitaryzmu albo afirmacji czasów PRL-u. Chciałbym, żeby było to muzeum +ilustracyjne+, w którym będziemy pokazywać zarówno to, co w kulturze nazywamy +kulturą tyłów+, jak i +kulturą fasadową+, czyli to, co było widoczne i to, co było ukryte. To co było dobre i to, co było złe” – podkreślił.
Jak zaznaczył Zdrojewski, materiałów, by stworzyć taką placówkę, nie brakuje, bo ma ona opowiadać o historii współczesnej. „Ma to być muzeum niezbyt duże, dobrze sformatowane, z dobrym wykorzystaniem miejsca, w którym się znajduje, placu przed budynkiem i otoczenia, z wieloma ilustracjami odnoszącymi się do życia politycznego, gospodarczego, do życia obywateli i Kościoła” – mówił minister.
Dodał, że jest gotów pomóc m.in. przy wyposażaniu placówki i pozyskiwaniu potrzebnych archiwaliów telewizyjnych i radiowych.
Według władz miasta ekspozycja stała mogłaby powstać w nowej placówce najwcześniej w 2016 r. Minister chciałby, aby nastąpiło to wcześniej - w 2015 r. Gmina zakłada, że roczny koszt utrzymania muzeum będzie wynosić ok. 2,5 mln zł, z czego około 1 - 1,2 mln zł wyniosą wpływy z biletów. Do tego powinny dojść pozyskane przez placówkę granty i pieniądze z ministerstwa, co sprawi, że wydatki z budżetu gminy wyniosą kilkaset tysięcy złotych rocznie.
Muzeum PRL-u zostało powołane w 2008 r. z inicjatywy Krystyny Zachwatowicz i Andrzeja Wajdy. Do tej pory w budynku dawnego kina Światowid zorganizowano sześć wystaw czasowych, muzeum przygotowało 10 projektów edukacyjnych, w tym ścieżkę "Włóż buty, przyjdź do Huty", realizowało inscenizacje oraz gry uliczne poświęcone ważnym wydarzeniom z najnowszej historii Polski.(PAP)
wos/ ls/ mow/