Gildia Polskich Reżyserów i Reżyserek Teatralnych zaapelowała do dyrektorów teatrów i innych instytucji kultury o uregulowanie kwestii wynagrodzeń i stanu umów artystów w obliczu przerwania pracy nad spektaklami. Według jej danych chodzi o co najmniej 70 zawieszonych realizacji teatralnych.
W oświadczeniu, opublikowanym w sobotę na facebookowym profilu Gildii, przedstawiciele środowiska teatralnego przypomnieli, że "w większości przypadków w sensie formalnym artyści są zatrudniani na podstawie umów o dzieło i umów zlecenia, które nie zabezpieczają ich interesu w obecnej sytuacji". "Zebrane przez nas dane mówią o co najmniej siedemdziesięciu zawieszonych realizacjach teatralnych oraz związanym z tym różnym stanie realizacji umów reżyserów i reżyserek" - czytamy.
Członkowie Gildii zwrócili uwagę, że "każda sytuacja jest inna" i zaapelowali o "podjęcie wszelkich dostępnych kroków mających na celu uregulowanie stanu umów i wynagrodzeń". "Zwracamy uwagę na obowiązek wypłacania twórcom honorariów proporcjonalnie do wykonanych przez nich prac, biorąc pod uwagę, że proces przygotowań twórcy zaczyna się na długo przed formalnym rozpoczęciem prób i ta praca również powinna być opłacona" - napisali i poprosili również o "uznanie ważności i uprawomocnienie umów ustnych dotyczących zaplanowanych spektakli, mając na uwadze, że zwyczajem środowiskowym jest rozpoczynanie twórczego procesu bez podpisania umowy".
Przedstawiciele środowiska teatralnego zarekomendowali "indywidualne uzgadnianie z twórcami formy możliwej reorganizacji pracy" oraz "stworzenie przestrzeni na inne formy działalności pozwalające na wywiązanie się z umowy", takie jak zdalne próby koncepcyjne, np. w formie online, czy prezentacje form teatralnych w internecie. Przypomnieli też, że "część z tych rozwiązań umożliwia podpisywanie z twórcami umów zlecenia, zawierających ubezpieczenie zdrowotne, tak ważne w czasie epidemii".
Gildia zapewniła, że rozumie trudną sytuację finansową, w jakiej znalazły się teatry z powodu utraty wpływów, i zadeklarowała "gotowość uczestniczenia w rozmowach między Ministerstwem, samorządami i instytucjami w sprawie stworzenia nowych rozwiązań umożliwiających przepływ środków do artystów". "Teatr to wspólnota wszystkich ludzi, którzy go tworzą. Mamy prawo oczekiwać od dyrektorek i dyrektorów teatrów powyższych działań, a od rządu i samorządów wsparcia dla instytucji artystycznych" - stwierdziła.
W oświadczeniu podkreślono ponadto, że Gildia docenia wysiłek utrzymania ciągłości działania instytucji kultury poprzez aktywność w sieci. "Jednak eksploatacja tego typu rejestracji w internecie, w formie repertuaru zastępczego, bez uregulowania kwestii prawnych i finansowych z artystami, postrzegana jest przez nas jako nadużycie" - dodano.
Reżyserzy i reżyserki teatralne zwrócili uwagę, że "przekazanie praw do rejestracji w podpisanych przez nich umowach w większości przypadków dotyczy sytuacji, kiedy rejestracje mogły służyć celom promocyjnym, jako materiał archiwalny albo wsparcie dla wykonawców przy wznowieniach spektaklu, a nie z myślą o publicznej prezentacji".
Gildia zarekomendowała "każdorazowe uzyskanie zgód na udostępnienie rejestracji online", "podpisywanie umów licencyjnych z twórcami, uwzględniającymi opłaty licencyjne za prezentację nagrań spektakli w internecie", a także "możliwość zatrudniania artystów do udziału w spotkaniach lub stworzenia komentarzy autorskich towarzyszących prezentacjom nagrań online w formie wprowadzenia lub podsumowania, umożliwiających prezentację oryginalnego kontekstu powstania dzieła". (PAP)
autorka: Daria Porycka
dap/ wj/