Edynburski Festiwal Sztuki trwa od tygodnia, a słynny Fringe - największy na świecie festiwal teatru - od zeszłego piątku. W środę wystąpił tam polski Teatr Pieśń Kozła ze swoim najnowszym spektaklem hybrydowym. Festiwal Międzynarodowy zaczyna się w piątek.
Na Edynburski Festiwal, organizowany od 1947 roku, składa się 12 festiwali odbywających się w ciągu roku, z czego sześć - w sierpniu.
Fringe, który oznacza festiwal marginesowy, na obrzeżach głównego, zaistniał dlatego, że osiem zespołów teatralnych, których nie zaproszono na pierwszy Międzynarodowy Festiwal Edynburski, przyjechało jednak do stolicy Szkocji i wystawiło swoje spektakle w mniej prestiżowych miejscach.
W tym roku odbędzie się podczas Fringe'u 49 497 wykonań 3193 spektakli. Wystawiają je od 1 do 25 sierpnia zespoły z 47 krajów w 299 miejscach.
Jak powiedziała Kath M. Mainland, dyrektorka Towarzystwa Edynburskiego Festiwalu Fringe, to rekordowa liczba, "a co ważniejsze, program oferuje możliwie najszerszy wybór międzynarodowej sztuki i najwyższej jakości rozrywkę". Jej zdaniem na tegorocznym festiwalu "jest wiele rzeczy dla wielu ludzi i sukces Fringe'u na tym polega: czego byś i jak byś nie szukał, niemal na pewno będziesz zadowolony z tego, co znajdziesz".
Jednym z polskich akcentów, zarówno na Fringe'u, jak i w ramach Festiwalu Międzynarodowego, są spektakle Teatru Pieśni Kozła "Return to the Voice" (Powrót do głosu), inspirowanego archaicznym szkockim śpiewem, w reżyserii Grzegorza Brala.
Jednym z polskich akcentów, zarówno na Fringe'u, jak i w ramach Festiwalu Międzynarodowego, są spektakle Teatru Pieśni Kozła "Return to the Voice" (Powrót do głosu), inspirowanego archaicznym szkockim śpiewem, w reżyserii Grzegorza Brala.
Kilka lat temu "New Statesman" zaliczył występy kilkakrotnie nagradzanego w Edynburgu Teatru Pieśń Kozła do najciekawszych w ogóle wydarzeń festiwalu uchodzącego też za mekkę teatrów ulicznych i alternatywnych.
Jak uznał brytyjski portal "The List" poświęcony wydarzeniom kulturalnym, "Return to the Voice" "zapowiada się jako bardzo piękne i głęboko poruszające dzieło teatru muzycznego", w "bardzo szczególnym stylu teatru i pieśni wielogłosowej". Według "The List" Teatr Pieśń Kozła wydaje się idealną ilustracją pojęcia "hybrydowości", - "zjawiska kulturowego, w którym artyści łączą estetyczne wpływy z różnych czasów i miejsc, aby stworzyć nową formę".
Jak tłumaczył Bral, w spektaklu zastosował w nowatorski sposób skale muzyczne z archipelagu Hebrydów Zewnętrznych (Na H-Eileanan Siar) na północnym zachodzie Szkocji, i ginący język gaelicki. Do współpracy reżyser zaprosił jazzową wokalistkę Annę Marię Jopek i, kolejny raz (po będących hitem zeszłorocznego Fringe "Pieśniach Leara"), Korsykanina Jean-Claude'a Acquavivę, kompozytora i śpiewaka z jednego z najstarszych zespołów korsykańskich.
Premiera odbyła się w środę w średniowiecznej katedrze św. Błażeja (St. Giles), będącej katedrą narodowego Kościoła Szkocji. Dzieło będzie pokazywane 13 razy w ramach Fringe'u.
Obecnie trwają parady wojskowe - tatoo, w których przez trzy tygodnie do 23 sierpnia prezentują na Zamkowej Esplanadzie swoje umiejętności m.in. zuluscy wojownicy, tancerze z Nowej Zelandii, nie licząc regimentów szkockich.
Sierpniowe festiwale w Edynburgu to: Art Festival 31 lipca-31 sierpnia, Festival Fringe 1-25 sierpnia, Royal Edinburgh Military Tattoo 1-23 sierpnia, Edinburgh International Festival 8-31 sierpnia, Edinburgh International Book Festival 9-25 sierpnia i 29-31 sierpnia kończąca festiwalowe lato Mela - odbywający się w tym roku po raz 20. festiwal światowej muzyki, tańca i... jedzenia.
Royal Edinburgh Military Tattoo zwykle gromadzi tłumy i zawczasu bilety są praktycznie wyprzedane. Na inauguracji w zeszły piątek zespół 260 dudziarzy z całego świata przeszedł przez zwodzony most edynburskiego zamku wśród efektów świetlnych i kolorowych dymów. Zamek w Edynburgu, na skalistym szczycie (120 m n.p.m.) w samym środku miasta, jest jedną z najpotężniejszych i najstarszych fortec Wielkiej Brytanii. Podczas finałowego tatoo z ponad 1150 uczestnikami niebo nad malowniczym zamkiem rozjaśnią kaskady fajerwerków.
Do tegorocznych atrakcji tatoo zaliczyć należy paradę dla uczczenia 20 lat demokracji w RPA, w której przejdą zuluscy tancerze do wtóru swoich pieśni wojennych, zespół Nagaland Folkloric Group z północno-wschodnich Indii oraz maoryskich Kapa Haka Dancers z Nowej Zelandii i 40 skrzypków z Szetlandów - oczywiście w swoich folklorystycznych swetrach.
Sierpniowe festiwale w Edynburgu to: Art Festival 31 lipca-31 sierpnia, Festival Fringe 1-25 sierpnia, Royal Edinburgh Military Tattoo 1-23 sierpnia, Edinburgh International Festival 8-31 sierpnia, Edinburgh International Book Festival 9-25 sierpnia i 29-31 sierpnia kończąca festiwalowe lato Mela - odbywający się w tym roku po raz 20. festiwal światowej muzyki, tańca i... jedzenia.
Podczas Meli w tym roku zabrzmią m.in. bębny z Ghany, indyjskie ragi, chiński punk, qawwali - charakterystyczny dla Pakistanu, Bangladeszu i północnych Indii gatunek dewocyjnej muzyki, czerpiący z 700 lat dziedzictwa sufickiego (islamu mistycznego).
Jak zauważył w środę dziennik "The Guardian", tegoroczny letni festiwal w Edynburgu jest wyjątkowy, "pierwszy i być może ostatni". Nigdy dotąd nie odbywał się bowiem równolegle z Igrzyskami Wspólnoty Brytyjskiej w rywalizującym z Edynburgiem Glasgow. "A jeśli Szkocja w przyszłym miesiącu zagłosuje za niepodległością, (festiwal) przestanie być częścią brytyjskiej sceny kulturalnej i stanie się +obcym+ festiwalem, jak ten w Awinionie" - uważa gazeta.
Monika Klimowska (PAP)
klm/ ala/