Sebastian Krok za zaangażowaną społecznie tematykę i oryginalną formę obrazów „Amor”, „Mutter” oraz „Welcome” otrzymał Grand Prix 43. Biennale Malarstwa Bielska Jesień. W czwartek w Galerii Bielskiej BWA ogłoszono wyniki i otwarto wystawę pokonkursową.
Zdaniem Jerzego Kosałki, szefa jury konkursowego, Krok został uhonorowany m.in. za „zaangażowaną społecznie, aktualną tematykę”, dla której znalazł oryginalną formę. Artysta maluje obrazy na zużytych prześcieradłach szpitalnych. „Jury doceniło także ciekawe pytania zadane przez Kroka: czym w malarstwie może być farba, czym podobrazie lub jego kształt oraz jaka jest ich relacja do zamierzonego przekazu” – wyjaśnił.
Członek jury Ryszard Ziarkiewicz podkreślił, że Krok „pokazał przemyślane, obskurne, rysunkowe – w sumie lewicowe, prace”. „O włos od dydaktyki i publicystyki. Ale to +na krawędzi+ jest tu ciekawe. Zwłaszcza przez formę: płaskie tło, ostry koloryt, rysunkowość-ilustracyjność, ciekawe podłoże preparowane w złożonym procesie” – powiedział.
Sebastian Krok po odebraniu nagrody powiedział, że stara się nie opisywać słowem tego, co tworzy. „Moje obrazy są płaską powierzchnią pokrytą kolorami. Nic więcej, nic mniej. (…) Tak naprawdę obraz jest polem dla widza, na którego powinien oddziaływać. Gdy skończę tworzyć, powieszę wystawę, moja rola de facto się kończy. Później czekam na to, co interesuje mnie najbardziej: na interpretację, którą odbiorca tworzy w swej głowie” – wyjaśnił.
Sebastian Krok otrzymał Grand Prix, na którą złożyła się nagrody ministra kultury w wysokości 20 tys. zł oraz dyrektora Galerii Bielskiej BWA w wysokości 10 tys. zł, a także zaproszenie do organizacji wystawy indywidualnej w Bielsku-Białej.
32-letni laureat Bielskiej Jesieni pochodzi z Radomia. Jest absolwentem warszawskiej ASP. Dyplom obronił w Pracowni Przestrzeni Malarskiej prof. Leona Tarasewicza, u którego jest asystentem. W przeszłości otrzymał m.in. Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Szkół Artystycznych Albertina FiSAD w Turynie i główną nagrodę 25. Ogólnopolskiego Przeglądu Malarstwa Młodych Promocje w Legnicy. Jest autorem wystaw indywidualnych i uczestnikiem wielu wystaw zbiorowych.
Druga nagroda i 20 tys. zł od marszałka województwa śląskiego przypadła Karolinie Jabłońskiej z Krakowa. Na obrazach pokazała ludzi i łączące ich relacje. „Te płaskie, świadomie naiwne, prymitywistyczne kompozycje kreują skrajnie indywidualny świat alternatywny przesączony specyficznym poczuciem humoru, dziwnością i nutką horroru” – opisał obrazy Jabłońskiej juror Ryszard Ziarkiewicz.
Trzecią nagrodą i 10 tys. zł od prezydenta Bielska-Białej jury uhonorowało Aleksandrę Bujnowską z Warszawy za melancholijne pejzaże. „Szerokie egzotyczne pejzaże, z charakterystycznymi zwierzętami: gorylami, niedźwiedziem. Albo rozlana szeroko woda, z dwoma mężczyznami w kapeluszach, płynących w łódkach odpychanych długimi kijami od płytkiego dna. Przejmująca cisza wibruje w tych chłodnych pejzażach. Czuje się, że ten świat niedługo zginie, sielanka zostanie zmieciona wdzierającą się wszędzie cywilizacją” – scharakteryzowała obrazy dyrektor Galerii Bielskiej BWA Agata Smalcerz.
Kurator wystawy Grażyna Cybulska w rozmowie z PAP powiedziała, że w obecnej edycji Bielskiej Jesieni absolutną przewagę osiągnęło malarstwo figuratywne. „Sztuka konceptualna jest w odwrocie albo do konkursu nie zgłaszają się artyści, którzy taki rodzaj twórczości uprawiają. Osobiście niezmiernie tego żałuję, bo jestem zwolenniczką sztuki czystej, abstrakcji” – powiedziała.
Cybulska dodała, że obecną edycję biennale wyróżnia także ilość prac i artystów zakwalifikowanych do konkursu. Jury do finału wybrało 194 obrazy 69 malarzy spośród nadesłanych blisko 2,9 tys. dzieł ok. 700 autorów. Po raz trzeci w historii formuła była otwarta także dla malarzy, którzy nie posiadają dyplomu uczelni artystycznej. „Poziom był tak wysoki, że jurorom trudno było odrzucić cokolwiek. Dlatego zdecydowaliśmy się zaprezentować prace w dwóch miejscach. Zobaczyć je można nie tylko w salach Galerii Bielskiej BWA, ale także w kameralnych wnętrzach XIX-w., neorenesansowej willi Teodora Sixta" - powiedziała kurator.
Wystawa będzie czynna do końca roku.
Bielska Jesień jest jednym z najważniejszych w Polsce konkursów malarstwa współczesnego. Jest otwarty na różnorodne postawy artystyczne i nieznane szerzej nazwiska. Od początku w 1962 r. jego organizatorem jest Galeria Bielska BWA. Wydarzenie odbywa się co dwa lata. Patronuje mu minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ agz/