Dramat "Śmierć białej pończochy" Mariana Pankowskiego, uznawany za demistyfikację okresu jagiellońskiego Złotego Wieku w Polsce, wystawi w sobotę Teatr Wybrzeże w Gdańsku. Reżyserem przedstawienia jest dyrektor gdańskiej sceny Adam Orzechowski.
Próba medialna spektaklu odbyła się w czwartek na Dużej Scenie teatru.
Orzechowski przyznał, że utworem Pankowskiego zainteresował się po raz pierwszy ponad 20 lat temu podczas studiów reżyserskich. "Ten tekst nas wtedy, studentów, zafascynował" - dodał.
"Potem, parę razy przymierzałem się do tej sztuki, bo co jakiś czas, pojawia się, w mojej ocenie, taki moment w historii Polski, że +Śmierć białej pończochy+ staje się aktualna. I teraz uznałem, że to jest właściwy moment na inscenizację tego utworu. To jest bardzo trudny tekst z różnych powodów. Pankowski nakłuwa wszystkie nasze mity i balony dumy narodowej. On nie jest do końca rozgoszczony w polskiej rzeczywistości teatralnej, dlatego, że jest autorem, którego niekoniecznie chcemy z przyjemnością oglądać" - ocenił.
Zdaniem Orzechowskiego, powstały w 1973 r. utwór Pankowskiego zawiera w sobie dużo feministycznych treści. "W tamtym czasie w Polsce nie mówiło się w ogóle feminizmie, a ówczesny Zachód też podchodził do tego inaczej" - dodał.
"W Królestwie Polskim nastało bezkrólewie. Na ratunek Polskiej Koronie ma przybyć do Krakowa wychowana na węgierskim dworze Jadwiga Andegaweńska, którą polscy panowie chcą wyswatać z litewskim księciem Jagiełłą, by dokonała się pierwsza w dziejach Unia Polsko-Litewska, połączona z chrystianizacją Litwy. Jest tylko jeden szkopuł tego misternego planu: kilka lat wcześniej siedmioletnia Jadwiga została poślubiona Wilhelmowi Habsburskiemu. Mało tego: Jadwiga czuje się żoną Wilhelma" - tak fabułę "Śmierci białej pończochy" streścił rzecznik prasowy Teatru Wybrzeże, Grzegorz Kwiatkowski.
Podkreślił, że utwór stanowi "wnikliwe studium młodej polskiej królowej, która dostaje się w tryby wielkiej historii, a jej ciało staje się narzędziem sprawowania polityki". "To historia widziana oczami 12-letniego dziecka i szybko dojrzewającej kobiety, dla której korona jest tyleż błogosławieństwem, co i udręczeniem. A co jeszcze ciekawsze, Marian Pankowski nie zmyśla historii, on ją wnikliwie i boleśnie dla nas interpretuje" - zaznaczył.
W spektaklu wystąpią m.in. Magdalena Gorzelańczyk (Jadwiga), Krzysztof Matuszewski (Jagiełło), Dorota Androsz (Matka Jadwigi), Robert Ninkiewicz (Biskup).
Prozaik, dramaturg i poeta Marian Pankowski urodził się 9 listopada 1919 r. w Sanoku (Podkarpackie). W 1938 r. rozpoczął studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, które przerwał wybuch wojny. Brał udział w działaniach kampanii wrześniowej, później należał do Związku Walki Zbrojnej. Aresztowany w 1942 r. przez gestapo, przez trzy lata był więźniem obozów koncentracyjnych w Auschwitz, Gross-Rosen i Bergen-Belsen.
Po wojnie osiadł w Belgii, gdzie ukończył studia slawistyczne, otrzymał obywatelstwo belgijskie i pracował jako wykładowca współczesnej literatury polskiej oraz lektor języka polskiego na uniwersytecie Universite Libre w Brukseli. Doktorat napisał o Leśmianie. W latach 1953-59 Pankowski był stałym recenzentem paryskiej "Kultury". Kontakt z Maisons-Lafitte urwał się, gdy Pankowski wyjechał w odwiedziny do Polski do krewnych.
W 1959 r. ukazała się powieść pt. "Matuga idzie. Przygody" (Bruksela 1959), uważana za credo twórczości Pankowskiego. Pisarz odcinał się w niej od tradycji prozy emigracyjnej, odwoływał się natomiast do kultury ludowej, sarmackich pamiętników, literatury sowizdrzalskiej. Największe kontrowersje wzbudzały jednak utwory Pankowskiego dotyczące okresu wojny i okupacji - ostentacyjnie antymartyrologiczne, przekraczające wszelkie dotychczas obowiązujące konwencje pisania o obozach.
Krytyczna postawa wobec narodowej tradycji, wyszydzanie martyrologii, podnoszenie w literaturze kontrowersyjnych tematów drażniło na równi władze PRL-u, środowiska opozycyjne i emigrację.
Pankowski zmarł 3 kwietnia 2011 r. w Brukseli.
Adam Orzechowski jest absolwentem Wydziału Reżyserii PWST w Krakowie. W latach 2000-05 był dyrektorem Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Od 2006 r. kieruje gdańskim Teatrem Wybrzeże. Na tej scenie wyreżyserował m.in. "Farsę z Walworth" Endy Walsha, "Intymne lęki" Alana Ayckbourna, "Babę Chanel" Nikołaja Kolady, "Fazę Delta" i "Broniewskiego" Radosława Paczochy, "Tresowane dusze" Gabrieli Zapolskiej, "Mary Page Marlowe" Tracy Lettsa.(PAP)
autor: Robert Pietrzak
edytor: Paweł Tomczyk
rop/ pat/