W Parlamencie Europejskim pokazane będą głośne polskie filmy jak "Rewers", "Sala Samobójców", "Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł" i polski kandydat do Oskara "W ciemności" Agnieszki Holland. We wtorek zainaugurowano tam przegląd nowego polskiego kina.
W inauguracji udział wzięła Agnieszka Holland, której najnowszy film opowiada o losach Leopolda Sochy, drobnego złodziejaszka, który podczas II wojny światowej przekształca się w bohatera bezinteresownie ukrywając w kanałach grupę Żydów z lwowskiego getta.
Holland podkreśliła, że to już kolejny jej film poświęcony II wojnie światowej po obrazach "Europa Europa" i "Gorzkie żniwa".
"Dla mnie II wojna światowa jeszcze się nie skończyła (...). Ten temat jest ciągle aktualny, teraz bardziej niż parę lat temu" - powiedziała. Wyjaśniła, że aktualne jest dla niej pytanie, do czego człowiek jest zdolny i jak się zachowuje w sytuacji zagrożenia. "Marek Edelman, ostatni komendant powstania w getcie warszawskim, uważał, że ludziom łatwiej jest robić rzeczy złe niż dobre. To, że ktoś czyni coś dobrego, jest tajemnicą, na którą nikt jeszcze nie odpowiedział" - powiedziała.
W inauguracji tygodnia polskich filmów w PE udział wzięli odtwórca głównej roli w obrazie Holland Robert Więckiewicz, reżyserzy wyświetlanych w ramach przeglądu filmów: Lech Majewski ("Młyn i Krzyż"), Paweł Borowski ("Zero") i Jan Komasa ("Sala Samobójców"), a także producent "Janek Wiśniewski padł" w reżyserii Antoniego Krauzego - Kazimierz Beer.
"Każdy kraj ma swój znak firmowy, z którym jest kojarzony w świecie. Dla Polski takim znakiem jest nasze kino, które zawsze było nagradzane (...) i nie poddało się w czasach komunizmu" - powiedział otwierając przegląd eurodeputowany PO Bogusław Sonik, współorganizator przeglądu. Jego zdaniem, polskiemu filmowi udało się po 1989 roku znaleźć nowy język, tematy i sposób finansowania.
Zdaniem szefowej Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszki Odorowicz, polskie kino znalazło się w zupełnie nowej rzeczywistości po wejściu Polski do UE. "Cieszę się, że możemy pokazać nowe kino narodzone w wolnym kraju, które stanowi przyszłość polskiej i europejskiej kinematografii" - powiedziała. Zaapelowała o większe wsparcie produkcji filmowej z budżetu UE.
Z kolei ambasador Polski przy UE Jan Tombiński zwrócił uwagę na problem archiwizacji i digitalizacji europejskiego dorobku filmowego, którym zajmuje się obecnie UE. "Toczą się też prace dotyczące dostępu do archiwów filmowych, aby były one udostępnione jak najszerszej publiczności" - powiedział.
Przegląd Filmu Polskiego to jedno z brukselskich wydarzeń kulturalnych polskiej prezydencji. Patronat nad nim objął przewodniczący PE Jerzy Buzek, a organizatorami są eurosposłowie Sonik i Piotr Borys (PO), Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz Instytut Dziedzictwa. Wsparcia udzieliły też ambasada RP w Belgii oraz polskie przedstawicielstwo przy UE.
Intencją organizatorów było wykorzystanie polskiej prezydencji do przybliżenia Europejczykom polskiej kultury i zaprezentowanie dorobku współczesnego polskiego kina. Prezentowane filmy to uhonorowane nagrodami produkcje, które spotkały się z dużym uznaniem ze strony krytyków i widowni.
"W ciemności" Holland został jednogłośnie wybrany w lipcu przez polską komisję oskarową (powołaną w czerwcu przez ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego) na polskiego kandydata do najsłynniejszej nagrody filmowej w kategorii "najlepszy film nieanglojęzyczny". Film powstał w koprodukcji polsko-niemiecko-kanadyjskiej, do kin w Polsce trafi w styczniu 2012 r.
Oprócz Więckiewicza, w obsadzie filmu są m.in. Agnieszka Grochowska, Kinga Preis, Krzysztof Skonieczny, Benno Furmann i Marcin Bosak. Autorką zdjęć jest Jolanta Dylewska. Prawa do dystrybucji filmu na rynku amerykańskim wykupił Sony Pictures Classics, co zwiększa jego szanse na Oskara. "W ciemności" zebrał pozytywne recenzje po pokazach w USA i Kanadzie.
Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)
jzi/ kot/