Zrabowany podczas II wojny światowej obraz szkoły flamandzkiej „Szewc” wrócił do Muzeum Pałacu w Wilanowie. Od połowy lat 70. dzieło należało do kolekcjonera z Niemiec Petera Shale, który zwrócił obraz. Uroczystość przekazania obrazu odbyła się w piątek w Muzeum Pałacu w Wilanowie.
"Do wilanowskiej kolekcji powraca jeden z jej obrazów, który ostatni raz był odnotowany tutaj w 1936 roku" - mówił dyrektor Muzeum Pałac w Wilanowie Paweł Jaskanis.
Peter Shale, mieszkaniec niemieckiego Coburga, kupił wycięte z ram płótno na targu staroci w Norymberdze w 1974 lub 1975 r. Pod koniec lat 70. malowidło było poddane renowacji przez konserwatora muzeum w Wurzburgu. "Kiedy potwierdzono mi, że to jest zrabowane dzieło sztuki, uznałem po prostu, że obraz powinien wrócić tam, gdzie był wcześniej" - opowiadał. Shale został w piątek uhonorowany Odznaką Zasłużony dla Kultury Polskiej.
"Szewc" (szkoła flamandzka, olej na płótnie) znajdował się w galerii wilanowskiej co najmniej od połowy XIX wieku. Został zrabowany podczas II wojny światowej, w wilanowskim muzeum pozostała tylko pusta rama z umieszczoną na odwrocie informacją o jego zaginięciu.
"Takie gesty są rzadkie, ale na szczęście się zdarzają. Mamy do czynienia z niezwykłą, wyjątkową sytuacją, bo to właściciel obrazu ustalił, że pochodzi on z kolekcji wilanowskiej. To nie było odkrycie służb policyjnych czy antykwarycznych (...). Pan Peter Shale uświadomił sobie, że ten obraz ma innych właścicieli i podjął decyzję, żeby nam go podarować" - podkreśliła podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Małgorzata Omilanowska.
Zwróciła uwagę, że znaczna część dzieł sztuki, która opuściła Polskę przed końcem wojny w różnych okolicznościach, ciągle istnieje i znajduje się w różnych kolekcjach.
"To co znajdowało się w zbiorach publicznych, udało nam się w znacznym stopniu już odzyskać. Problem polega jednak na tym, że większość dzieł, które straciliśmy, zdążyło w ciągu minionych od wojny dziesięcioleci wielokrotnie zmienić właścicieli. Sytuacja prawna takich dzieł jest w tej chwili bardzo skomplikowana; (...) obecni właściciele nie są z reguły tymi ludźmi, którzy byli zaplątani w historię wywiezienia tych obiektów z Polski" - tłumaczyła Omilanowska.
"Szewc" (szkoła flamandzka, olej na płótnie) znajdował się w galerii wilanowskiej co najmniej od połowy XIX wieku. Został zrabowany podczas II wojny światowej, w wilanowskim muzeum pozostała tylko pusta rama z umieszczoną na odwrocie informacją o jego zaginięciu. Obraz został uwzględniony w spisach strat wojennych i zarejestrowany w bazie danych dóbr kultury utraconych w wyniku działań wojennych.
W lipcu br. Departament Dziedzictwa Kulturowego ministerstwa kultury otrzymał informację o tym, że obraz znajduje się w Niemczech, w kolekcji Petera Shale. W trakcie wizyty ekspertów w Coburgu potwierdzono autentyczność obrazu. (PAP)
agz/ ls/ mag/