W czwartek rozpoczęła się w Toruniu piąta edycja Festiwalu Sztuki Faktu. Pierwszego dnia zaprezentowano m.in. konkursowe reportaże, etiudy młodych twórców, spektakl oraz film fabularny. Mottem tegorocznej imprezy jest "Portret Polaków - spojrzenie w lustro".
Hasło przewodnie festiwalu nawiązuje do przyszłorocznej - setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. W ramach festiwalu zaplanowano m.in. konkurs na reportaż telewizyjny, pokazy filmów konkursowych, fabularnych opartych na faktach, jak również przegląd dokumentów i reportaży z okazji 10-lecia Belsat TV. Dla gości wydarzenia zorganizowano także spotkania z dziennikarzami TVP, spotkania z zespołami reporterskimi w ramach Nocy Reporterów i pokazy z cyklu ekranizacji polskiej młodej dramaturgii, które realizowane są w Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie. Najważniejsze nagrody i wyróżnienia zostaną wręczone podczas sobotniej gali zamknięcia imprezy.
"Zainteresowanie publiczności pierwszym dniem festiwalu było zadowalające. Z racji tego, że jest to środek tygodnia, odwiedziło nas też sporo grup szkolnych. Nie możemy jednak narzekać na frekwencję" - powiedział PAP rzecznik prasowy festiwalu Przemysław Draheim.
Mottem tegorocznego Festiwalu Sztuki Faktu jest "Portret Polaków - spojrzenie w lustro". Hasło przewodnie festiwalu nawiązuje do przyszłorocznej - setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Festiwal otworzył w czwartkowe przedpołudnie pokaz najlepszych reportaży konkursowych. W szranki stanęli twórcy pracujący przy produkcji znanych programów telewizyjnych, m.in. Magazynu Ekspresu Reporterów, Uwagi, Obserwatora. Po nim widzowie obejrzeli etiudy dokumentalne studentów Państwowej Szkoły Filmowej w Łodzi. W otwartym spotkaniu wzięli udział Zuzanna Grajcewicz, Jakub Solarz, Jędrzej Michalak, Mahammed Almughanni i Anna Morawiec. Miejscami prezentacji festiwalowych są toruński Teatr "Baj Pomorski" oraz Centrum Kulturalno-Kongresowe Jordanki.
Pierwszego dnia zaprezentowano także dokumenty i reportaże TV Belsat. Wyemitowano trzy filmy twórców z Białorusi - "Linia Stalina na dłoni dziecięcej" w reżyserii Galiny Samojlovej, "Rewolucję Online" Siarheja Marchyka i Jerzego Wysockiego oraz "Króla Góry" Andreja Kutsila.
"Ten cykl ma za zadanie przybliżyć polskiej publiczności rzeczywistość kraju leżącego za wschodnią granicą Polski oraz przełamać milczenie dotyczące pewnych tematów" - wyjaśnił Draheim.
Popołudnie festiwalowe upłynęło pod znakiem pierwszego spotkania MiniINPUT, na które złożyły się pokazy dokumentów z programu Międzynarodowej Konferencji INPUT, która w tym roku odbyła się w Salonikach. Wyemitowane zostały filmy Bosse Lindquista "The Experiments", Nikity Belorusova "Zero", Ilinicy Calugareanu "Chuck Norris vs. Komunizm"
Na małej sali w "Baju Pomoskim" zaprezentowano spektakl na podstawie reportażu Anny Wołoszczuk "Niemcy Kruczkowskiej", będący opowieścią o pięćdziesięcioletniej farmaceutce, która postanawia zająć się opieką nad starszymi osobami na terenie Niemiec, co staje się przyczynkiem do refleksji na temat stosunków polsko-niemieckich.
Pierwszy dzień zakończył wieczorny pokaz w CKK Jordanki - w cyklu "Fakt w fabule" - filmu fabularnego "Sprawiedliwy" w reż. Michała Szczerbicy. Film porusza sprawę relacji polsko-żydowskich w okresie okupacji niemieckiej.
Organizatorami FSF są Toruń oraz Toruńska Agenda Kulturalna, a głównym partnerem województwo kujawsko-pomorskie. Jednym z ważniejszych wydarzeń drugiego dnia festiwalu będzie Noc Reporterów, którą poprowadzi dziennikarka Katarzyna Marcysiak, a gośćmi będą dziennikarze z TVP, Polsat News i TVN-u.
"Gościem będzie m.in. Wojciech Bojanowski, który jest autorem głośnego ostatnio reportażu o pobiciu na komisariacie. Pomysł na to przedsięwzięcie jest taki, że znani reportażyści siedzą na scenie i rozmawiają o podpowiadanych przez moderatora trudnych tematach, z którymi stykają się bądź mogą zetknąć w swojej codziennej pracy. W pewnym momencie to publiczność staje się jednak moderatorem" - powiedział Draheim. (PAP)
autor: Tomasz Więcławski
edytor: Paweł Tomczyk
twi/ pat/