Kompozytora muzyki hymnu narodowego Ukrainy ks. Mychajłe Werbyckiego wspominano w środę w Młynach k. Jarosławia, gdzie znajduje się jego grób. 4 marca mija 200. rocznica urodzin tego duchownego i muzyka.
Uroczystościom, w których uczestniczyło ponad 1,5 tys. osób z Ukrainy i Polski, przewodniczył zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego abp Światosław Szewczuk. Odczytano m.in. list prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego.
Zwracając uwagę na bardzo bliskie związki narodów polskiego i ukraińskiego abp Szewczuk powiedział, że "mimo trudnych momentów w historii" należy podkreślać "momenty zgody, wzajemnego zrozumienia, przyjaźni i wspólnego tworzenia". Jego zdaniem, jest to "wyjątkowo ważne i widoczne dzisiaj", gdy "wróg znowu wszedł na ziemię ukraińską i niszczy ją ogniem i mieczem, siejąc śmierć i spustoszenie".
Podkreślił, że Ukraińcy odczuwają "szczególne wsparcie zachodniego sąsiada". "Widać to nie tylko na szczeblu najwyższych władz państwowych, ale także na poziomie lokalnym, pośród zwyczajnych obywateli" – zaznaczył.
Odnosząc się do podobieństw hymnów Polski i Ukrainy abp Szewczuk przypomniał, że "jeszcze nie tak dawno polscy patrioci z pieśnią +Jeszcze Polska nie zginęła+ na ustach, oddawali swoje życie za to, by móc żyć w wolnym kraju". "Wierzymy, że ofiara synów i córek narodu ukraińskiego, którzy za te same wartości z pieśnią +Szcze ne wmerła Ukraina+ oddają z poświęceniem swoje życie i zdrowie, przyniesie ziarno prawdy i dobra dla nas wszystkich; z tego ziarna wyrośnie silna, demokratyczna Ukraina, która wspólnie z Polską będzie członkiem wielkiej rodziny wolnych narodów europejskich" – mówił arcybiskup.
Podobieństwa obu hymnów przypomniał także w liście skierowanym do zebranych prezydent Polski Bronisław Komorowski. "Polacy dobrze rozumieją pragnienie wolności i niezależności, jakie ta pieśń wyraża. Sami bowiem zaczynamy nasz hymn od słów +Jeszcze Polska nie zginęła+”.
Prezydent podkreślił w liście, że "sprawa ukraińska jest dzisiaj sprawą uniwersalną, istotną dla wszystkich, którym drogie są wartości wolnego świata".
Autor melodii hymnu ukraińskiego ks. Werbycki urodził się Jaworniku Ruskim k. Przemyśla 4 marca 1815 r.; ojciec był tam proboszczem parafii obrządku greckokatolickiego.
Po śmierci ojca opiekę na nim i jego bratem przejął krewny rodziny, greckokatolicki biskup przemyski Iwan Snihurski. Przyszły autor ukraińskiego hymnu studiował w seminariach duchownych we Lwowie i Przemyślu.
Był duchownym, kompozytorem, śpiewakiem i aktorem. Od 1852 r. do śmierci pełnił funkcje proboszcza parafii greckokatolickiej w Młynach k. Jarosławia.
Równocześnie należał do ukraińskich chórów w Przemyślu i Lwowie. Występował tam m.in. jako solista; komponował też muzykę do wystawianych w nich sztukach.
Zasłynął jako autor pieśni "Szcze ne wmerła Ukraina", którą napisał w 1863 roku do wiersza Pawła Czubyńskiego. Utwór szybko zdobył dużą popularność wśród Ukraińców, a w 1992 roku został oficjalnie uznany za hymn naszych wschodnich sąsiadów.
Zmarł w 1870 r. Ks. Werbycky został pochowany w Młynach obok znajdującej się tam cerkwi. (PAP)
kyc/ pz/