Po trzech latach przerwy wraca do Wrocławia Przegląd Nowego Kina Rumuńskiego. Dla widzów wybrano filmy niemające polskiej dystrybucji, ale nagradzane na międzynarodowych festiwalach, m.in. w Wenecji, i doceniane przez krytyków.
We wtorek o 18.00 we Wrocławiu rozpocznie się Przegląd Nowego Kina Rumuńskiego. Jak powiedział PAP dyrektor Rumuńskiego Instytutu Kultury Ovidiu Dajbog-Miron, będzie można obejrzeć "filmy, które nie mają polskiej dystrybucji, mimo że są nagradzane na międzynarodowych festiwalach i doceniane przez krytyków".
"W tegorocznej selekcji znalazły się filmy zarówno reżyserów nowej fali, jak Radu Muntean czy Marian Cri?an, i debiuty, które otrzymały nagrody na festiwalach w Wenecji, Trieście i Göteborgu. Zapraszam również na zestaw krótkich metraży, który uzmysłowi nam, w jakim kierunku podąża rumuńska kinematografia" – powiedział Ovidiu Dajbog-Miron.
Przez trzy dni widzowie będą mogli obejrzeć dziesięć filmów. We wtorkowy wieczór pokazany zostanie "Człowiek i pies" w reżyserii ?tefana Constantinescu i pięć filmów krótkometrażowych. W środę widzowie zobaczą "Berliner" Mariana Cri?ana i "Întregalde" Radu Munteana. Ostatnie dwa filmy zostaną pokazane w czwartek. Będą to "Ludzie czynu" Paula Negoescu i "Metronom", którego reżyserem jest Alexandru Belc.
"Cieszę się, że Przegląd Nowego Kina Rumuńskiego wraca do Wrocławia po trzech latach przerwy. W rzeczywistości nawet w tym okresie kino rumuńskie było ciągle obecne na Festiwalu Nowe Horyzonty" – powiedział Ovidiu Dajbog-Miron.
Bilety można kupić we wrocławskim Kinie Nowe Horyzonty i przez internet. Przy zakupie wejściówek na trzy lub więcej seansów jest zniżka.(PAP)
Autor: Michał Torz
mt/ joz/