Koncert Młynarski Masecki Jazz Band otworzył w sobotę w Budapeszcie prezentację polskich artystów muzyki improwizowanej w ramach projektu „Polish Jazz 1918-2018” Ośrodka Działań Artystycznych Firlej we Wrocławiu.
Młynarski Masecki Jazz Band wystąpił w klubie jazzowym Opus. W koncercie odwołującym się tradycji okresu międzywojennego XX w. muzycy wykonali entuzjastycznie przyjmowane przez publiczność interpretacje przedwojennych szlagierów.
Zabrzmiały m.in. fokstroty "Jak pan się czuje Mr Brown", "Czy wiesz mała miss" oraz słynny "Nikodem" z muzyką Henryka Warsa i słowami Ludwika Starskiego, a także piosenka "Abduł Bey", promująca album zespołu "Noc w wielkim mieście" z 2017 r.
Na bis muzycy wykonali fokstrota "Dzisiaj tak mi jakoś dobrze jest".
Masecki podziękował ze sceny za współpracę budapeszteńskiej wytwórni BMC, w której ukazała się jego płyta "Ragtime" z perkusistą Jerzy Rogiewiczem, występującym także na sobotnim koncercie.
W ramach tego samego projektu w niedzielę polski klarnecista Wacław Zimpel, sięgający do tradycji różnych kultur muzycznych, w tym marokańskiej i żydowskiej, wystąpi ze znanym węgierskim perkusistą jazzowego Balazsem Pandim w Kawiarni Lumen.
Jak podkreślają organizatorzy, kluczowym elementem projektu "Polish Jazz 1918 – 2018" jest stworzenie platformy do spotkania ludzi, będących twórcami życia kulturalnego w kraju, gdzie odbywają się koncerty.
Koncerty w ramach projektu były już organizowane w Pradze i Bratysławie, a oprócz Młynarski Masecki Jazz Band i Wacława Zimpla uczestniczył w nich polski zespół IRCHA Clarinet Trio z udziałem Mikołaja Trzaski, wykorzystujący w swych improwizacjach elementy muzyki chasydzkiej.
Projekt jest realizowany przez Ośrodek Działań Artystycznych Firlej we Wrocławiu dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu dotacyjnego Instytutu Adama Mickiewicza "Kulturalne pomosty" .
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ sp/