Dyskusją o przyszłości Europy Środkowej z udziałem intelektualistów z państw V4, w tym z Polski, rozpoczął się w czwartek festiwal Transfer, organizowany przez Muzeum Literatury im. Petoefiego w Budapeszcie. Jego motywem przewodnim jest w tym roku przyszłość.
Były ambasador Polski na Węgrzech Rafał Wiśniewski, słowacki pisarz i polityk Peter Huczik, czeski dziennikarz i polityk Michael Żantovsky oraz węgierski socjolog Istvan Kemeny zastanawiali się na wizjami przyszłości Europy Środkowej przed transformacją ustrojową i przemianami, jakie przechodziła w ostatnich dziesięcioleciach, a także nad tym, co czeka region, jego kulturę i literaturę w następnych latach.
"Kiedy mówimy o przyszłości, nie można zapominać, że przed zmianą ustrojową inteligencja Europy Środkowej, pod którym to pojęciem rozumiemy przede wszystkim obecne państwa Grupy Wyszehradzkiej, uważała ideę środkowoeuropejską za swego rodzaju utopię, za taką przestrzeń kulturową, w której można uciec od komunizmu. Widziano swoją przyszłość w taki sposób, że Europa Środkowa będzie ważną siłą integrującą" - powiedział PAP prowadzący panel dyrektor Muzeum Literatury Gergely Proehle.
Dzisiaj według niego wygląda to zupełnie inaczej. Obok rozmów o tym, kto ma jaką wizję społeczeństwa, trzeba więc także mówić o bardzo konkretnych sprawach: np. o systemie instytucji literackich, świecie czasopism albo w ogóle o tym, czy środkowoeuropejscy pisarze i poeci mają sobie nawzajem coś do powiedzenia. "Jest to bardzo ciekawy i złożony temat" - ocenił.
Podczas czterodniowego festiwalu interdyscyplinarnego twórcy z Grupy Wyszehradzkiej, w tym laureat Paszportu +Polityki+ za "Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian" Ziemowit Szczerek i tłumaczka oraz wiceprezeska Korporacji Ha!art Aleksandra Małecka, opowiedzą, jak sobie wyobrażają świat przyszłości, jak widzą przyszłość literatury i czytelnictwa, a także będą dyskutować m.in. o literaturze science fiction tworzonej przez kobiety.
Organizatorzy przewidzieli projekcje filmów science fiction, czytanie utworów, gry miejskie np. o podróży w czasie, warsztaty o budowie statków kosmicznych czy spacery tematyczne po Budapeszcie, poświęcone wizjom przyszłości miasta.
Będzie też LEM-slam, czyli publiczna rywalizacja poetów performerów, którego punktem wyjścia stanie się powieść Stanisława Lema "Cyberiada". Węgierscy artyści sceny slamowej, która narodziła się w 2006 r., będą w swoich utworach opowiadać, jaką przyszłość sobie wyobrażają w wersji pesymistycznej i optymistycznej, jakie są ich nadzieje i czego się obawiają.
Osobna dyskusja zostanie poświęcona tożsamości społeczno-kulturowej w krajach Grupy Wyszehradzkiej i najnowszym trendom literackim w Europie Środkowej.
Czterodniowy festiwal zamkną pokazy niemych filmów z akompaniamentem muzycznym na żywo.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ cyk/ mc/