Wielki Piątek jest najważniejszym świętem w roku liturgicznym dla wiernych Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Na Śląsku Cieszyńskim, gdzie mieszka ponad połowa polskich luteran, wezmą oni udział w podniosłych nabożeństwach połączonych z komunią pod postacią chleba i wina.
Rzecznik Kościoła luterańskiego ksiądz Wojciech Pracki podkreślił, że Wielki Piątek jest ważny ze względu na luterańską teologię krzyża. „Ten dzień stanowi centralne miejsce roku kościelnego ze względu na szczególne spotkanie Boga z człowiekiem w krzyżu. Reformator Marcin Luter stwierdził, że w krzyżu człowiek spotyka +posteriora Dei+ (Boże plecy), czyli przez krzyż jesteśmy najbliżsi Bogu. To właśnie na Golgocie następuje apogeum Bożej miłości ukazanej w ofiarowaniu Bożego syna za grzechy ludzkości. Ta ofiara uwalnia od kary za grzech wszystkich wierzących i pozwala z nadzieją spoglądać w wielkanocną rzeczywistość zmartwychwstania" – powiedział.
Ewangelickie kościoły licznie zapełniają się wiernymi. Milkną dzwony, a w niektórych kościołach także organy. Liturgia ma uroczysty, żałobny charakter. Krzyż przesłonięty jest czarnym kirem. Ksiądz i zbór śpiewają naprzemiennie „Improperia”, czyli słowa skargi Jezusa na krzyżu: "Ludu mój, cóżem ci uczynił?", a także "Trishagion" - "Święty Boże, Święty Mocny".
”W samym nabożeństwie można wyróżnić trzy kulminacyjne punkty: pierwszym jest czytanie ewangelii pasyjnej, drugim – chrystocentryczne kazanie skupione na teologii krzyża, a trzecim sakrament ołtarza, czyli eucharystia sprawowana pod dwiema postaciami. Barwą liturgiczną tego dnia jest czerń lub fiolet i w tychże kolorach zawieszane są antepedia na ołtarzu i ambonie. Śpiewany jest wielkopiątkowy hymn „O głowo, coś zraniona…” autorstwa Pawła Gerhardta. W luteranizmie nie ma tradycji związanych z budowaniem Grobów Pańskich i Droga Krzyżową” – wyjaśnił ks. Pracki.
W Wielki Piątek luteranie poszczą i powstrzymują się od pracy, a nawet korzystania z radia, telewizji i komputera. "Na Śląsku Cieszyńskim, gdzie odsetek ewangelików w społeczeństwie jest większy, wierni dość często nie przychodzą do pracy. W diasporze często zwycięża obawa o pracę. Luteranie znacznie rzadziej korzystają z tego przywileju" - powiedział ksiądz Pracki.
W Polsce żyje około 74 tys. luteran, z czego około połowa na Śląsku Cieszyńskim. Diecezja Cieszyńska Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego jest najliczniejsza w Polsce. Na świecie jest około 74 mln luteran. (PAP)
szf/ itm/