Zarówno Instytut Książki, jak i Instytut Literatury zaangażowały się w pomoc ukraińskim uchodźcom - wynika z informacji przedstawionej w środę Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.
Podczas posiedzenia komisji informację o dwóch państwowych instytucjach kultury - Instytucie Książki (IK) i Państwowym Instytucie Wydawniczym (PIW) - przedstawił sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) Jarosław Sellin.
Instytut Książki to państwowa instytucja kultury, utworzona w 2003 r. w celu promocji polskiego piśmiennictwa, w tym literatury i jej dziedzictwa, języka, książki, edytorstwa zarówno w kraju, jak i za granicą oraz promocji czytelnictwa w kraju. IK współpracuje z bibliotekami publicznymi w ramach wieloletniego programu Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa poprzez zakup sprzętu komputerowego, organizację dyskusyjnych klubów książki, ale też wspiera rynek książki, zwłaszcza małe, niezależne księgarnie. Do najmłodszych czytelników skierowana jest akcja +Mała książka - wielki człowiek+, do młodzieży szkół średnich - "Upoluj swoją książkę". IK wspiera także przekłady literatury polskiej.
Dyrektor IK Dariusz Jaworski przedstawił Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa, którego wartość na lata 2022-25 wynosi 1 mld zł. Do tej pory dzięki temu programowi zmodernizowano już ponad 500 bibliotek. "Kolejny program Certyfikat dla małych księgarni to jest odpowiedź na sytuację pandemiczną, na dramatyczną sytuację małych księgarni, ratowanie ich" - powiedział Jaworski. Wyjaśnił, że w 2021 r. ten program "pozwolił wspomóc około stu księgarń", w tym roku będzie to już 200 placówek.
W kampanii społecznej IK "Mała książka - wielki człowiek", rozpoczętej w końcu 2017 r., przekazano już dzieciom ponad 3 mln książeczek. "To jest w tej chwili największa w Europie kampania promująca czytelnictwo, ucząca małe dzieci i ich rodziców czytania, w sensie wartości tego czytania" - ocenił. "Do końca roku rozdamy prawie 4 mln książek, a w zasadzie wyprawek czytelniczych" - zapowiedział dyrektor IK. Przypomniał, że w Polsce działa już ponad 1 tys. 800 Dyskusyjnych Klubów Książki, które mają 18 tys. członków. IK jest też operatorem programów MKiDN o wartości ponad 20 mln zł: Promocja czytelnictwa, Partnerstwo dla książki, Literatura i Czasopisma. Realizowany jest też program o wartości 2 mln 500 tys. zł "Kraszewski - komputery dla bibliotek". Ponad 3 tys. przekładów literatury polskiej powstało z inicjatywy IK w ramach programu translatorskiego ©Poland. Kampania +New Books From Poland+ w 2021 r. miała ponad 30 mln odbiorców. Jaworski poinformował, że w ramach programu rezydencyjnego "Kolegium Tłumaczy" Polskę odwiedziło 150 tłumaczy z blisko 40 krajów. Dodał, że co roku przyznawana jest też Nagroda Transatlantyk dla promotora polskiej literatury i kultury oraz Found in Translation Award.
IK pomaga także uchodźcom z Ukrainy m.in. zakupił 7 tys. książek dla dzieci i rozesłał do polskich bibliotek. Planuje też druk kilkunastu tytułów książek dla dzieci ukraińskich, łączny nakład wyniesie 80 tys. egzemplarzy.
Józef Maria Ruszar zaprezentował działalność Instytutu Literatury (IL), który został powołany w lutym 2019 r. i ma siedzibę w Krakowie. "Instytut Literatury powstał na bazie czegoś, co było przez 15 lat instytucja prywatną. To znaczy w 2004 r., kiedy było 80-lecie urodzin Zbigniewa Herberta, ówczesny prezydent Miasta Warszawy Lech Kaczyński dał mi pieniądze na zorganizowanie Warszawskiego Festiwalu Poezji im. Zbigniewa Herberta" - wyjaśnił dyrektor IL. Zaznaczył, że "przez 15 lat istniało i wytworzyło się środowisko literaturoznawców, którzy co roku spotykali się na sesji naukowej pod nazwą +Warsztaty Herbertowskie+".
"Na 15-lecie, tzn. w 2018 r., pan prof. Gliński, wicepremier i minister kultury postanowił, że na bazie tego środowiska powstanie Instytut Literatury z zakresem działania o wiele większym" - mówił. "Przede wszystkim edukacyjnym" - podkreślił Ruszar. Wyjaśnił, że IL "zmienił swoją formułę o tyle, że głównym zadaniem jest edukacja nauczycieli języka polskiego w szkołach średnich, zapoznawanie ich z najnowszymi badaniami literackimi dotyczącymi współczesnej literatury polskiej". Głównym zadaniem IL jest wydawanie kwartalnika literackiego "Nowy Zapis" oraz publikowanie serii monografii z antologią. Kwartalnik i książki są wysyłane raz na kwartał do 7 tys. bibliotek w szkołach średnich i bibliotek uniwersyteckich.
Ruszar podkreślił, że w ostatnim czasie IL otworzył portal ukraiński, gdzie zamieszczana jest literatura polska w tłumaczeniu na język ukraiński i literatura ukraińska. Powołano też specjalna bibliotekę cyfrową dla dzieci i młodzieży ukraińskiej, uczącej się w polskich szkołach. "Wydajemy oczywiście książki po ukraińsku i chcę powiedzieć, że pod koniec maja ruszą wydawnictwa ukraińskie na Ukrainie wydające literaturę polską" - zapowiedział Józef Maria Ruszar.
Na środowym posiedzeniu sejmowej komisji kultury przedstawiono też informację o Państwowym Instytucie Wydawniuczym, powołanym w 1946 r. "jednym z największych i najbardziej znanych wydawców literatury pięknej krajowej i zagranicznej" - jak mówił Sellin. "Podczas swojej ponad 70-letniej działalności Instytut wydał tysiące tytułów literatury światowej i polskiej, w tym klasyki w opracowaniach krytycznych na najwyższym poziomie edytorskim" - mówił. "Zbiór praw autorskich i wydawniczych, jakimi dysponuje PIW - jest zbiorem wyjątkowym na polskim rynku książki z uwagi na jego obszerność i wysoką wartość kulturalną" - ocenił Sellin.
Wiceminister kultury przypomniał, że PIW "wydaje też od lat znane i cenione serie wydawnicze jak Rodowody Cywilizacji, Biblioteka Myśli Współczesnej czy też biografie sławnych ludzi". "Dziesięć lat temu, w 2012 r., w związku z brakiem rentowności i wielomilionowymi długami PIW jako przedsiębiorstwo zostało postawione w stan likwidacji. Po przełomie politycznym minister kultury dokonał w październiku 2016 r. przekształcenia spółki państwowej PIW ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w państwową instytucję kultury, co pozwoliło uratować PIW przed likwidacją" - podkreślił Sellin. Przypomniał, że od 2017 r. wprowadzono plan naprawczy, "który ustabilizował sytuację instytucji".
"Dzisiaj PIW zwiększa liczbę wydawanych pozycji, rozwija sklep internetowy, pozyskuje pisarzy, tłumaczy, eseistów do stałej współpracy, a także współpracuje z IK i innymi instytucjami kultury na rzecz promocji czytelnictwa" - wyjaśnił Sellin.
Dyrektor PIW dr Łukasz Michalski przypomniał, że w momencie, kiedy MKiDN przejmował wydawnictwo PIW był w stanie upadku. Przypomniał, że PIW od 1946 r., dysponując mniej więcej 20 tys. zespołów praw do książek, wydał książek około 8 tys. z hakiem. "Myśmy od roku 2017 w tej chwili (...) wydali tych książek ponad trzysta. Jeśli liczyć z dodrukami, w naszym wypadku dodruki to nie są te same książki, które już zostały wydane (...) wydaliśmy ich ponad pięćset" - poinformował Michalski. Podkreślił, że wszystkie te książki są wydawane także w wersji elektronicznej.
Zwrócił uwagę, że znaczącą część pracy PIW-u, we współpracy z IK, stanowią akcje i działania na rzecz promocji czytelnictwa. Wyjaśnił, że do bibliotek w bardzo małych miejscowościach PIW przekazuje nieodpłatnie książki do bibliotek. "My wydajemy przede wszystkim i głównie takie rzeczy, których komercyjne wydawnictwa raczej nie wydadzą. I to jest, jak sądzę, podstawowa wartość PIW-u" - dodał dyrektor wydawnictwa. (PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ aszw/