\Kolorowo zdobione podłaźniki, kolędnicze stroje tura i gwiazdora oraz prawdziwe sanie z uwiązanymi do zaprzęgu janczarami można oglądać na otwartej w piątek świątecznej wystawie w kieleckim Dworku Laszczyków.
Wystawa „Jadą sanie, dzwonią janczary” jest poświęcona przede wszystkim zwyczajom kolędniczym, przygotowaniu domu i wieczerzy wigilijnej, ale i podróżom łączącym w czasie świąt ludzi.
„Cały okres świąt Bożego Narodzenia i późniejszego karnawału były nazywane godami. To był czas wyjazdów do rodzin, wypraw na bale i kuligów. Dlatego wystawę otwierają sanie z janczarami, które wstawiliśmy do jednego z pomieszczeń dworku” - powiedziała etnograf i kustosz wystawy Teresa Kurzyk.
Kilka sal poświęconych jest zwyczajom i strojom kolędniczym. W świętokrzyskim kolędnicy chodzili po wsiach od świąt aż po koniec karnawału. Jednak w czasie Bożego Narodzenia były to inne postacie niż po święcie Trzech Króli, a od tego, kto domostwo nawiedził zależała pomyślność mieszkańców przez cały rok.
Wystawa pokazuje także jak przystrajano świętokrzyskie domy na święta. Są snopki w kątach i rozsypane siano na podłogach, a także mniej znane podłaźniki, czyli wiszące u powały ubrane jak choinka gałęzie z jedliny. Są wreszcie i choinki w zabawkach z kolorowego papieru, słomy, piernikach i światach, czyli ozdobach wyciętych z opłatka.
Otwarciu świątecznej wystawy towarzyszyło spotkanie z Joanną Krzyżanek, autorką książek dla dzieci, których bohaterką jest Cecylka Knedelek ze Starego Knedelkowa. Pisarka opowiadała dzieciom o przygodach Cecylki w czasie Świąt Bożego Narodzenia oraz o świątecznych zwyczajach i potrawach wigilijnych w Starym Knedlekowie.
Wystawę „Jadą sanie, dzwonią janczary” można będzie oglądać w Dworku Laszczyków w Kielcach do połowy marca 2013 roku. (PAP)
and/