Muzeum Gross-Rosen, były niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady w Rogoźnicy, będzie współprowadzone przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Umowę w tej sprawie podpisali w środę wiceminister kultury Jarosław Sellin i marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski.
Wiceminister Sellin podkreślił, że dzięki umowie muzeum otrzyma z budżetu ministerstwa kultury co roku dotację w wysokości nie mniejszej niż 2 mln zł. Kolejne 2 mln zł na placówkę będzie przeznaczał samorząd wojewódzki. Ponadto w latach 2019- 2021 MKiDN przekaże dotację inwestycyjną z przeznaczeniem na realizację planu rozwoju infrastruktury w wysokości czterech milionów zł. Do tej pory muzeum było utrzymywane przez samorząd dolnośląski.
"Podpisanie umowy stanowi kolejny element w realizacji polityki historycznej państwa polskiego, której celem jest zapewnienie ważnym miejscom stabilnej opieki i wsparcia z budżetu centralnego" – wyjaśnił wiceminister KiDN.
Sellin przypomniał, że ogółem przez obóz macierzysty Gross-Rosen i jego filie przeszło 125 tys. więźniów. Do najliczniejszych grup narodowościowych należeli Żydzi, obywatele państw europejskich, w tym Polacy, oraz obywatele Związku Sowieckiego. Szacunkowo liczba ofiar obozu wyniosła ok. 40 tys. osób.
"Celem istnienia tego kompleksu obozowego była przede wszystkim realizacja planów +gospodarczych+ i wojennych III Rzeszy, a efektem eksterminacja w wyniku morderczej pracy" – podkreślił wiceszef resortu kultury.
"Śmierć rozłożona była na dni i miesiące wypełnione niewolniczą pracą w kamieniołomie i w zakładach produkcyjnych, i przemysłowych jak na przykład: Koncern Kruppa, zakłady IG Farben, Simens, Bosch, Zeiss, Osram, Philips, czy Baupunkt" – powiedział wiceminister.
Marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski ocenił, że współprowadzenie przez ministerstwo kultury placówki muzealnej w Rogoźnicy podniesie jej prestiż.
Obóz powstał w 1940 r. na terenie ówczesnej Rzeszy Niemieckiej w miejscowości Gross-Rosen, obecnie noszącej nazwę Rogoźnica, oddalonej 60 km od Wrocławia.
W 1944 r. nastąpiła rozbudowa obozu Gross-Rosen, powstały liczne filie, których liczbę szacuje się na ok. 100. Zlokalizowane były na terenie obecnego Dolnego Śląska, Sudetów i Ziemi Lubuskiej.
Całkowita ewakuacja obozu nastąpiła w początkach 1945 r., w obliczu zbliżającego się frontu. Miała ona tragiczny przebieg, bowiem z zimna, głodu, wycieńczenia oraz w egzekucjach zginęło tysiące więźniów. W obozie macierzystym i jego filiach więziono łącznie 125 tys. więźniów, głównie Polaków, Rosjan i Żydów. Pozbawiono w nim życia około 40 tys. osób.
IPN od 2017 r. prowadzi śledztwo ws. zbrodni popełnionych w latach 1940-1945 przez funkcjonariuszy obozu koncentracyjnego Gross-Rosen i jego podobozów. Celem śledztwa jest ustalenie sprawców i tożsamości ofiar. Jeżeli prokuratura ustali, że któryś z funkcjonariuszy obozu żyje, to będzie zmierzać do postawienia mu zarzutów.(PAP)
Autor: Wojciech Kamiński
wk/ itm/