Jan Olszewski był nie tylko premierem pierwszego niekomunistycznego rządu, ale zarazem człowiekiem, którego można uznać za symbol cywilnego, niezłomnego oporu przeciwko władzy komunistycznej – powiedział w czwartek prezes IPN Jarosław Szarek.
Wieczór poświęcony wspomnieniem o premierze Janie Olszewskim, która odbyła się w Centrum Edukacyjnym IPN "Przystanek Historia", prowadził prof. Włodzimierz Suleja, a uczestniczyli w niej - prezes IPN Jarosław Szarek, były minister obrony Antoni Macierewicz, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski, dziennikarz Piotr Semka.
Szarek ocenił, że Olszewski był nie tylko premierem pierwszego niekomunistycznego rządu, ale zarazem człowiekiem, którego można uznać za "symbol cywilnego, niezłomnego oporu przeciwko władzy komunistycznej". "Był to człowiek niepodległej Polski, służył tej sprawie niepodległej Polski nawet w tych czasach, gdy zdecydowana większość w ogóle nie myślała o tym, że niepodległa Polska może jeszcze za ich życia wrócić" - podkreślił szef IPN.
Zaznaczył, że Olszewski był człowiekiem "uczciwym i prawym". Jak mówił, rząd Olszewskiego został obalony - 4 czerwca 1992 r., dlatego, bo Olszewski "nie chciał budowy niepodległej Polski na powiązaniu z systemem komunistycznym". "Jakże inna byłaby Polska, jakże w innym miejscu bylibyśmy, gdyby ta misja jego w 1992 r. nie była tak brutalnie przerwana" - dodał.
W ocenie Naimskiego, Olszewski był "niezwykle twardym człowiekiem, który miał jednoznaczne poglądy, a którego celem była niepodległa Polska". Dodał, że pierwszy niekomunistyczny premier był równocześnie człowiekiem "praktycznym, starającym się wykorzystywać wszystkie możliwości, które były w danej chwili i w danej sytuacji dostępne dla przybliżania tego celu". Jak mówił, połączenie tych dwóch cech prowadziło do tego, że był "spiritus movens bardzo wielu, jeżeli nie większości aktywności, które były podejmowane publicznie, a czasem nie publicznie, w oporze bezpośrednim wobec władzy komunistycznej".
Zdaniem pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Olszewski, jako "punkt odniesienia dla tych wszystkich, dla których Polska niepodległa jest celem, jest ważna nie odszedł, on pozostanie i będzie wzorem w dalszym ciągu, jak był za swojego życia". Podkreślił, że był to człowiek, który "przenosił do naszych czasów, naszego pokolenia wzorce, mit pokolenia poprzedniego; był łącznikiem miedzy pokoleniami". "Tacy ludzie zdarzają się nieczęsto, a on takim był" - dodał Naimski.
Macierewicz powiedział, że Olszewski "działał na rzecz budowy niepodległej Polski, był twórcą polskiej formacji niepodległościowej po 1956 r., był człowiekiem, który nie tylko stworzył program niepodległościowy (...), dobrał ludzi, którzy mogliby go realizować, ale i w krótkim okresie bycia premierem, pierwszego rządu pochodzącego z wolnych wyborów, zaczął ten program budować - od spraw społecznych, przez geopolitykę, gospodarkę, skończywszy na problematyce ideowej i kształtowaniu kadry niepodległej Polski, który by nie była uwarunkowana przez agenturalność".
Zaznaczył, że Olszewski "nie był ideologiem, nie był człowiekiem naiwnym (...) umiał twardo negocjować, wiedział co to jest kompromis, ale wiedział też, że jest różnica między kompromisem, a kapitulacją".
Dlatego, jak mówił Macierewicz, kiedy mu "położono na stole dwie możliwości - rezygnację z lustracji i rezygnację z zablokowania baz rosyjskich z jednej strony, a możliwość kontynuowania urzędu premierowskiego, ale za cenę rezygnacji z fundamentów nieodległości, wybrał oczywiście budowę formacji niepodległościowej poza rządem i ją zbudował i dał jej życie, dał jej program i dał jej perspektywę objęcia władzy w przyszłości".
Jan Olszewski zmarł 7 lutego w wieku 88 lat. Był premierem w latach 1991-1992, obrońcą opozycjonistów w procesach politycznych w okresie PRL, doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/aszw/