W przeddzień 75. rocznicy początku likwidacji tak zwanego obozu rodzinnego w niemieckim obozie Auschwitz, do którego trafili Żydzi z getta w Terezinie, w stolicy Czech odbył się wieczór wspomnień i pamięci o Zagładzie. Teksty o getcie i Auschwitz zabrzmiały na dworcu, z którego transporty wywoziły Żydów.
Spotkanie w Pradze zorganizował Komitet Tereziński.
Praga-Bubny to dworzec, który służył praskim Żydom, jako początek drogi do Terezina, a później do Auschwitz lub innych niemieckich obozów koncentracyjnych. Od czterech lat stoi tu symboliczna „Brama bez powrotu” – dwudziestometrowy fragment torów kolejowych wznoszący się pod kątem do nieba. Przypomina o deportacjach 50 tys. Żydów z Pragi i likwidację stworzonego dla nich „obozu rodzinnego” w Auschwitz.
Dworzec Praga-Bubny w ciągu kilku lat zmieni się w Pomnik Holokaustu i będzie nosić nazwę „Pomnik ciszy”. Prowadząca wieczór wspomnień aktorka, Tereza Koskova powiedziała, że „cisza” symbolizuje żałobę i pogodzenie się z losem. Cisza – mówiła - może być także symbolem wstydu, który nawiązuje do milczenia i bezsilności świata wobec Zagłady.
Teksty związane z Terezinem i Auschwitz czytali uczniowie jednej z praskich szkół. Śpiewali też antyfaszystowskie piosenki z repertuaru „Teatru Wyzwolonego”, który na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych dwudziestego wieku stworzyli i w którym występowali wybitni aktorzy Jan Werich i Jiri Voskovec. Wykonano także utwory muzyki klasycznej. Wszystkie łączył fakt, że były zapewne dobrze znane 3791 praskim Żydom, których Niemcy zamordowali w marcu 1944 r., rozpoczynając likwidację obozu rodzinnego. To było największe zbiorowe morderstwo obywateli Czechosłowacji w historii.
Z Pragi Piotr Górecki