Obowiązkiem nauczycieli należących do Związku Nauczycielstwa Polskiego jest dostosować się do decyzji o zawieszeniu strajku – mówi PAP szef ZNP Sławomir Broniarz. Szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury FZZ Sławomir Wittkowicz podkreśla zaś, że nie ma możliwości legalnego strajku w poniedziałek.
Broniarz poinformował PAP, że ZNP nie ma wiedzy dotyczącej ewentualnego kontynuowania strajku przez niektóre szkoły. "Nie mamy takiej wiedzy i jeżeli ktokolwiek jest z ZNP, to ma obowiązek się do tej uchwały dostosować, ale nie mamy wiedzy, która by wskazywała na to, że gdziekolwiek tego nie posłuchano" - powiedział.
"Jeżeli są szkoły, które weszły w procedury strajkowe, a nie ma tam ZNP, to one mają pewną dowolność w tym zakresie" - dodał.
Szef ZNP podkreślił jednak, że w niektórych szkołach będą jeszcze musiały się odbyć rady pedagogiczne, żeby przeprowadzić klasyfikację.
"Dotyczy to może kilkunastu czy kilkudziesięciu szkół, ale to niewielka liczba, dlatego że większość skorzystała nie tylko z faktu zawieszenia, ale także czasami zawieszała strajk zanim doszło do ostatecznych procedur" - mówił Broniarz.
"Natomiast na pewno będą takie szkoły, które mogą mieć z tym kłopot - w województwie zachodniopomorskim czy dolnośląskim i w Gdańsku, ale to na pewno będzie znikoma liczba" - zaznaczył szef ZNP.
Z kolei Wittkowicz stwierdził, że rady pedagogiczne powinny odbyć się w ubiegłym tygodniu. Jego zdaniem powinna zostać teraz zastosowana nowelizacja ustaw o systemie oświaty i prawa oświatowego.
"Mnie zadziwia coś innego w tej ustawie, mianowicie jeżeli dyrektor nie wyrazi zgody czy nie podejmie się klasyfikacji uczniów, to zrzuca się to na samorząd. A gdzie jest nadzór pedagogiczny? Dlaczego to nie jest prerogatywa kuratora oświaty, który sprawuje ten nadzór? Może dlatego, że strona rządowa wie, że to jest wątpliwe prawnie i nie chce swoich kuratorów narażać na odpowiedzialność karną przy stosowaniu tego typu mechanizmu" - powiedział.
"Organ prowadzący, czyli wójt, burmistrz, prezydent nie mają nic do prowadzenia klasyfikacji, oceniania i promowania, w żadnym przepisie nie ma o tym mowy, z wyjątkiem tego wymyślonego w ostatniej chwili na kolanie" - dodał.
Wittkowicz poinformował również, że FZZ miało sygnały z Dolnego Śląska w sprawie ewentualnego kontynuowania protestu już po jego zawieszeniu. "My informowaliśmy, że strajk prowadzi tylko legalny organizator strajku, a nie różne samozwańcze grupy. Żeby strajk był legalny, to musi być pod egidą organizatorów - albo ZNP albo któregoś ze związków zrzeszonych w Forum" - mówił.
"Skoro zarówno ZNP, jak i moja organizacja zawiesiły strajk, to nie ma możliwości legalnego strajku w poniedziałek" - zapewnił Wittkowicz.
O zawieszeniu strajku od soboty od godz. 6 zadecydowały władze ZNP i Wolnego Związku Zawodowego "Solidarność – Oświata". "Nauczyciele zawiesili strajk, żeby umożliwić uczniom ukończenie nauki" – poinformował przewodniczący ZNP Sławomir Broniarz. Zorganizowany przez ZNP i FZZ strajk w szkołach trwał od 8 kwietnia. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej Solidarności.
W piątek prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustaw o systemie oświaty i prawo oświatowe. W wypadku, gdy rada pedagogiczna nie przeprowadzi klasyfikacji i promocji maturzystów, zrobi to dyrektor lub nauczyciel wyznaczony przez organ prowadzący, w tym samorządy – przewiduje nowela prawa oświatowego, którą podpisał w piątek prezydent.
Premier Mateusz Morawiecki mówił w środę, że państwo musi zagwarantować, aby w każdej średniej szkole maturzyści przystąpili do matury w terminie, dlatego rząd przyjął projekt noweli Prawa oświatowego.
Ustawa przewiduje również, że jeżeli dyrektor lub nauczyciel nie zdąży przeprowadzić klasyfikacji, to w tym roku szkolnym uczniowie ostatnich klas techników i liceów ogólnokształcących dostaną świadectwa po zakończeniu zajęć dydaktyczno-wychowawczych, czyli po 26 kwietnia 2019 r.
Egzaminy maturalne powinny się rozpocząć 6 maja. Rok szkolny dla uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych kończy się 26 kwietnia. Tego dnia maturzyści powinni otrzymać świadectwa ukończenia szkoły, bo jest to warunkiem dopuszczenia do egzaminu maturalnego. Zakończenie roku szkolnego powinno zostać poprzedzone wystawieniem przez nauczycieli ocen i zatwierdzeniem ich przez rady pedagogiczne klasyfikacyjne. (PAP)
autor: Mateusz Roszak
mro/ godl/