Marszałek Senatu Stanisław Karczewski powiedział w niedzielę w Rzymie, że będzie rozmawiał z wicepremierem Piotrem Glińskim na temat problemów wokół dostępu do miejsc pamięci na Monte Cassino. W ostatnich latach narasta spór z prywatnym dzierżawcą terenu.
Tak marszałek Senatu skomentował wystąpienie prezes Związku Polaków we Włoszech Urszuli Stefańskiej Andreini, która podczas niedzielnych obchodów Dnia Polonii i Polaków za Granicą w ambasadzie RP w Wiecznym Mieście mówiła o sporze na tle dostępu do trzech pomników wzniesionych w 1945 roku.
Obecny dzierżawca tamtejszych terenów należących do opactwa benedyktynów, włoski przedsiębiorca, ma na podstawie zawartej z nim umowy prawo do pobierania opłat za wstęp na te tereny. Zapowiedział też plany produkcji piwa na tym obszarze. Niedawno na zamkniętej drodze dojazdowej do polskich pomników pojawiła się tablica z napisem "Mały browar" - dodała Stefańska Andreini.
Podkreśliła w swym wystąpieniu, że próby rozwiązania tego problemu nie przyniosły dotąd rezultatu. Nie ma też, jak dodała, odpowiedzi na kierowane do opata przez organizacje polsko-włoskie i międzynarodowe środowiska polonijne apele o zapewnienie dostępu do pomników i odstąpienie od działalności sprzecznej z historycznym charakterem tego obszaru.
Marszałek Karczewski, podkreślając, że zbliża się 75. rocznica bitwy o Monte Cassino, zapewnił dziennikarzy: "Na pewno będę rozmawiał z wicepremierem Piotrem Glińskim, w jaki sposób rozwiązać ten problem, jeśli taki jest, bo ja pierwszy raz od pani przewodniczącej dowiedziałem się o tym problemie".
"Zawsze wydawało mi się, że to miejsce jest niezwykle zadbane" - dodał marszałek Senatu. Zauważył, że na polski cmentarz wojenny przyjeżdżają liczne polskie pielgrzymki i wycieczki.
Jak zaznaczył Karczewski, "jeśli jest taka potrzeba", to możliwe będzie również udzielenie finansowego wsparcia.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/ mam/