Nie miałem pojęcia, że opór w takim miejscu jak Auschwitz w ogóle był możliwy - mówi Jack Fairweather, autor książki o Witoldzie Pileckim „The Volunteer: One Man, An Underground Army, and the Secret Mission to Destroy Auschwitz”. Książka ukazała się właśnie na amerykańskich półkach księgarskich w USA.
Jak mówi autor, postacią Pileckiego (1901-1948) zainteresował go w przed ok. ośmioma laty przyjaciel, który przyjechał właśnie z b. KL Auschwitz i opowiedział mu o oporze w tamtejszym obozie. Rezultatem fascynacji Polakiem jest książka.
Jej wydawca HarperCollins przedstawia ją jako „niezwykle prawdziwą historię infiltracji Auschwitz przez polskiego bojownika ruchu oporu, w celu sabotowania obozu od wewnątrz. Nie bacząc na grożącą mu śmierć podjął próbę ostrzeżenia sojuszników o nazistowskich planach +ostatecznego rozwiązania+”.
„Nie miałem pojęcia, że w takim miejscu jak Auschwitz (opór) był w ogóle możliwy” – przyznał Fairweather.
Wyraził nadzieję, że historia Pileckiego, odwaga jaką wykazał w obliczu zła faktycznie przemówi do wielu ludzi. Jak dodał, chciał się losami Polaka podzielić z tak wieloma ludźmi, jak to tylko możliwe.
Przyznał, że ponieważ nie mówi po polsku musiał polegać na pracach polskich badaczy. Spędził z nimi wiele godzin m.in. w archiwach Auschwitz. Rozmawiał o historii, raportach i zeznaniach. Zdołał dotrzeć do żyjących jeszcze więźniów Auschwitz oraz ich rodzin, w tym krewnych Pileckiego.
Do najbardziej cennych odkryć w swoich dociekaniach zaliczył to, w jaki sposób niezwykle ważne informacje Pileckiego z Auschwitz były szmuglowane z obozu, o czym wcześniej nie było dokładnie wiadomo. Za istotne uznał dotarcie do treści jego rozmów prowadzonych w Londynie.
„Książka powinna przypomnieć wielu ludziom, że Polska rozpowszechniała dowody o przemocy nazistów. Moim zdaniem wielu ludzi, w tym Amerykanów, gdy zaczęła się wojna i walka z nazistowskimi Niemcami, jak też później, koncentrowało się na zachodniej kampanii. Nie zwracali wielkiej uwagi na Polskę. Chciałem przypomnieć, że Polska odgrywała fascynującą i ważną rolę w przeciwstawianiu się Niemcom” – mówił autor.
W trakcie wystąpienia ilustrowanego zdjęciami, fragmentami filmowych materiałów archiwalnych, szkicami i rysunkami Fairweather skupił się nie tylko na losach Pileckiego, który specjalnie dał się Niemcom uwięzić, aby przekonać się, co faktycznie dzieje się w Auschwitz.
Przedstawił losy rotmistrza w szerszym kontekście walki Polaków z najeźdźcą. Tłumaczył też, m.in. że byli pierwszym celem nazistów, a także pierwszymi więźniami obozu, gdzie ginęli wraz z Żydami.
Książka jeszcze przed ukazaniem się w księgarniach wywołała duże zainteresowanie. W relacjach na jej temat pojawiała się opinia, że Fairweather przedstawia historię „jednego z największych bohaterów II wojny światowej”.
Przebywający w Nowym Jorku dyrektor Instytutu Pileckiego dr Wojciech Kozłowski wskazał na ogromne znaczenie faktu, że autorem książki rotmistrzu jest Fairweather. Jest on bowiem wybitnym dziennikarzem i pisarzem brytyjskim mieszkającym obecnie w USA. W oczach świata pozostaje bardziej bezstronny aniżeli polscy historycy.
Za dodatkową wartość tomu uznał przystępny i zajmujący sposób, w jaki Fairweather snuje swoją opowieść. Dzięki temu może on trafić do wielu czytelników.
Jak podkreślał szef instytutu, historia Pileckiego jest jedną tych z odkrytych o czynach Polaków w trakcie II wojny światowej. Wyraził przekonanie, że także dzięki zabiegom jego instytucji będzie można dotrzeć do materiałów na temat innych.
Fairweather mieszka obecnie w stanie Vermont. Ukończył Uniwersytet Oksfordzki i był korespondentem „Washington Post” oraz „Daily Telegraph” w Iraku. Został wyróżniony British Press Award (brytyjski odpowiednik nagrody Pulitzera). Jest autorem książek „A War of Choice” i „The Good War”.
Książka “The Volunteer: One Man, An Underground Army, and the Secret Mission to Destroy Auschwitz” ma być przetłumaczona na holenderski, hiszpański, portugalski, czeski oraz litewski. Wydanie polskie zapowiedziano na styczeń 2020 roku.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ bjn/