Jestem zszokowany; nigdy nie sądziłem, że prezydent dużego miasta, i to Gdańska, który odegrał tak szczególną rolę w wybuchu II wojny światowej, będzie chciał się włączyć w relatywizowanie historii – podkreślił w środę wicepremier, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.
We wtorek na oficjalnym portalu www.gdansk.pl ukazał się materiał zapowiadający wydarzenia, które mają mieć miejsce w Gdańsku w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Informował on m.in., że 1 września w mieście „zaplanowano +marsz życia+, czyli radosny pochód, który rozpocznie się nieopodal Teatru Szekspirowskiego. Stamtąd uczestnicy marszu przejdą pod Bramę Zieloną, gdzie zaplanowano koncert, tańce i wspólne świętowanie”. W środę rano wpis ten został zmieniony i brzmiał: „zaplanowano +Marsz życia+, czyli pochód, który rozpocznie się nieopodal Teatru Szekspirowskiego. Stamtąd uczestnicy marszu przejdą pod Bramę Zieloną, gdzie zaplanowano koncert, pokazy tradycyjnego tańca i wspólne przeżywanie rocznicy”.
Do tego tych planów Jacek Sasin, odniósł się w TVP Info. "Dla mnie jest to relatywizowanie historii, czyli próba zamazania tego, co się pierwszego września wydarzyło" - powiedział wicepremier. W jego ocenie jest to też próba, "bardzo niewyraźnego mówienia, kto zawinił, kto tutaj był katem a kto ofiarą".
"Bardzo niedobrze, że tak się dzieje. Apeluję do prezydent Aleksandry Dulkiewicz, żeby z tej zgubnej drogi gloryfikowania Niemiec, gloryfikowania przeszłości Wolnego Miasta Gdańska, żeby z tej drogi zjeść, bo to nie służy Polsce" - podkreślił Sasin.
"Tańczenie na grobach ofiar to nie jest coś, co byśmy pochwalali" - oświadczył. "Uważam, że to jest bardzo niesmaczne, a nawet niegodne, szczególnie, jeśli prezydent Gdańska (…)takie postawy promuje i do nich zachęca" - dodał Sasin.
Aleksandra Dulkiewicz podkreśliła w środę, że "sugestie, jakoby władze miasta chciały naruszyć godność ofiar wojny, są absurdalne i nieprawdziwe". "Są wypaczeniem przesłania, które ma płynąć z wydarzenia o nazwie +Marsz Życia+ organizowanego przed Fundację Pojednanie" - oświadczyła prezydent Gdańska. Jej zdaniem, jedyne przesłanie płynące z "Marszu Życia" powinno "w zgodzie budować przyszłość w imię dobrych relacji dobrosąsiedzkich, w szukaniu tego, co łączy, a nie dzieli, w patrzeniu w przyszłość".
Dulkiewicz dodała, że jej marzeniem jest, aby jedynym przesłaniem płynącym z Gdańska dotyczącym 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej była: "Zgoda, przyszłość, dobre relacje ze wszystkimi sąsiadami i patrzenie na to, co łączy, a nie dzieli". Według niej "oburzające i niedopuszczalne jest wzniecanie kolejnego frontu wojny polsko-polskiej dla uzyskania wymiernych korzyści politycznych". (PAP)
nmk/ par/