Na podsztokholmskiej wyspie Lidingoe, gdzie przyszedł na świat Raoul Wallenberg - szwedzki dyplomata, który w czasie drugiej wojny światowej uratował na Węgrzech tysiące Żydów - w sobotę odbyły się uroczystości związane z setną rocznicą urodzin bohatera.
Wśród zarośli na terenie rezerwatu Kappsta na Lidingoe można odnaleźć ślady domu, w którym 4 sierpnia 1912 roku przyszedł na świat Raoul Wallenberg i spędził w nim pierwsze lata życia. Dziś w tym miejscu znajduje się pomnik poświęcony Wallenbergowi - wykonana z brązu skromna teczka dyplomaty. Pełniąc misję w ambasadzie Szwecji w Budapeszcie, Wallenberg wydawał Żydom "ochronne" szwedzkie paszporty, ratując ich w ten sposób przed śmiercią w obozach koncentracyjnych.
W sobotę w Kappsta pamięć bohatera uczcili m.in. pełnomocnik rządu Szwecji ds. obchodów Roku Wallenberga Olle Waestberg, węgierski historyk i pisarz Gellert Kovacs oraz przedstawicielka rodziny Wallenberga Cecilia Ahlberg.
Tego samego dnia w dawnej stolicy Szwecji Sigtunie, znajdującej się na północ od Sztokholmu, odbyły się podobne uroczystości z udziałem następczyni szwedzkiego tronu księżniczki Wiktorii oraz przewodniczącego parlamentu Pera Westerberga oraz ministra edukacji Jana Bjoerklunda. Z okazji stulecia urodzin Wallenberga odtworzono zarejestrowane wcześniej jubileuszowe przemówienie prezydenta USA Baracka Obamy. Misja szwedzkiego dyplomaty była wspierana przez rząd amerykański, a Wallenberg jest również honorowym obywatelem Stanów Zjednoczonych.
Wielu mieszkańców Sztokholmu odwiedziło w sobotę Muzeum Miejskie, w którym pokazywana jest wystawa poświęconą Wallenbergowi. Dla odwiedzających przewidziano tort urodzinowy, a także możliwość zapisania się na wycieczkę śladami bohatera.
Na placu Raoula Wallenberga w centrum Sztokholmu, gdzie znajduje się kompozycja rzeźb poświęconych bohaterowi, pojawiły się znicze i kwiaty.
Szwedzka minister ds. europejskich i demokracji Birgitta Ohlsson zaproponowała w sobotę na łamach dziennika "Dagens Nyheter", aby rocznica urodzin Wallenberga była uroczyście obchodzona w Szwecji każdego roku. "Wallenberg to doskonały symbol solidarności, otwartości i tolerancji w Szwecji i w Europie" - napisała minister.
Szwedzka minister ds. europejskich i demokracji Birgitta Ohlsson zaproponowała w sobotę na łamach dziennika "Dagens Nyheter", aby rocznica urodzin Wallenberga była uroczyście obchodzona w Szwecji każdego roku. "Wallenberg to doskonały symbol solidarności, otwartości i tolerancji w Szwecji i w Europie" - napisała minister.
Dotychczas nie wyjaśniono, co stało się z Wallenbergiem po wkroczeniu do Budapesztu wojsk radzieckich. Wiadomo jedynie, że 17 stycznia 1945 roku dyplomata został aresztowany przez Armię Czerwoną.
Szwedzi uznali Wallenberga za zaginionego, a z powodów politycznych niezbyt gorliwie prowadzili jego poszukiwania. W 1957 roku strona radziecka w wyniku szwedzkich nacisków poinformowała wreszcie, że dyplomata zmarł w 1947 roku, przypuszczalnie na atak serca w moskiewskim więzieniu na Łubiance. Tę wersję podważają jednak późniejsze relacje świadków, którzy twierdzili, że Wallenberg jeszcze w latach 70. był więziony w obozach Gułagu.
W 1989 roku Szwecja otrzymała z radzieckich archiwów osobiste dokumenty Wallenberga.
Powołanej w 1991 roku szwedzko-rosyjskiej komisji, której prace trwały aż 10 lat, nie udało się dać żadnych wiążących odpowiedzi. W 2003 roku Szwedzi przedstawili własny raport, w którym zawarto ocenę działań szwedzkiego MSZ w sprawie Wallenberga. Dokument zatytułowany był krótko: "Dyplomatyczna porażka".
Do dziś rodzina Wallenberga oraz szwedzki rząd bezskutecznie domagają się od Rosji wyjaśnień w sprawie losów dyplomaty.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ ap/