Nawet 5 tys. osób może odwiedzić w ten weekend poznański Zespół Szkól Komunikacji. Z okazji zbliżającego się dnia św. Katarzyny, patronki kolejarzy, placówka prezentuje w swoim gmachu pięć makiet kolejowych, w tym największą w naszym kraju dioramę stacjonarną.
Tradycyjnie tylko w jeden weekend w roku, z okazji przypadającego 25 listopada dnia św. Katarzyny, makiety kolejowe znajdujące się w Zespole Szkół Komunikacji w Poznaniu są prezentowane szerszej publiczności. Dioramy zostały przygotowane przez poznański Klub Modelarzy Kolejowych.
Dyrektor Zespołu Szkół Komunikacji w Poznaniu Ryszarda Pyssa powiedział w sobotę PAP, że zainteresowanie wystawą jest podobne do ubiegłorocznego, kiedy szkołę przez dwa dni odwiedziło około 5 tys. osób. „Dziś była dobra frekwencja, oby jutro też była dobra. Ale mam nadzieję, że nie będzie większego tłoku, bo mamy ograniczone przestrzenie” – przyznał dyrektor.
Paweł Tarkowski z poznańskiego Klubu Modelarzy Kolejowych powiedział PAP, że w tym roku w ZSK prezentowanych jest pięć makiet, z czego jedna, o modułowej konstrukcji, została przywieziona z podpoznańskiego Borówca.
„Na największej makiecie, w piwnicy szkoły, jest ponad 700 m torowiska. Natomiast na dwóch kolejnych, na których jest odwzorowanie stacji Międzychód Główny i Międzychód Letnisko, na oko może być 300-400 m torów” – powiedział Tarkowski.
W poznańskim Klubie Modelarzy Kolejowych działa ok. 70 osób. „Makietę stacji Międzychód Letnisko budowaliśmy około 2 lat, ale to było wysiłkiem wielu ludzi. Swoją prywatną makietę będę budował kilka-kilkanaście lat” – przyznał Tarkowski.
„Modelarz-szkutnik zbuduje statek i postawi go na szafie. A modelarz kolejowy musi odwzorować nie tylko infrastrukturę kolejową, ale nadać też makiecie życie, stworzyć jakieś scenki, miasto, całą otoczkę, która tworzy piękno modelu. (…) modelarstwo kolejowe jest jednym z najtrudniejszych dziedzin modelarstwa, ponieważ wymaga nie tylko znajomości przepisów kolejowych, ale także znajomości zagospodarowania całego terenu wokół torowiska” – podkreślił.
Dodał, że odwiedzającymi wystawę są głownie rodzice z dziećmi, kolejarze i modelarze. „Jest to coś, co można zobaczyć tylko raz w roku. Jest to metoda na spędzenie czasu w weekend z dziećmi, szczególnie jak jest marna pogoda” – przyznał modelarz.
Kolejowe makiety w szkole przy ul. Fredry w Poznaniu można podziwiać także w niedzielę w godz. od 10. do 18. Wstęp jest płatny.(PAP)
Autor: Szymon Kiepel
szk/ je/