Pogrzeb 14 żołnierzy Armii Czerwonej, którzy zmarli w niewoli niemieckiej w latach II wojny światowej, odbył się w czwartek w Warszawie. Szczątki czerwonoarmistów odnalazł IPN w marcu 2019 r. podczas prac archeologiczno-ekshumacyjnych w Modlinie.
Ceremonia pogrzebowa, która miała charakter religijny, odbyła się na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy ul. Żwirki i Wigury. W uroczystości udział wzięli przedstawiciele Ambasady Rosji w Polsce oraz społeczności rosyjskiej w Warszawie, a ze strony polskiej przedstawiciele władz województwa mazowieckiego, Polskiego Czerwonego Krzyża oraz Instytutu Pamięci Narodowej, który był współorganizatorem pogrzebu.
"To pochówek żołnierzy Armii Czerwonej, którzy stracili życie w niemieckiej niewoli w czasie drugiej wojny światowej; szczątki żołnierzy odnaleziono w czasie prac ekshumacyjnych na terenie twierdzy Modlin. Składamy je dzisiaj z szacunkiem na cmentarzu wojennym" - powiedział otwierając ceremonię dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN Adam Siwek. Po powitaniu delegatów szef pionu upamiętnień IPN poprosił także o modlitwę nad szczątkami żołnierzy.
IPN prowadząc ekshumacje żołnierzy Armii Czerwonej, która 17 września zaatakowała Polskę w porozumieniu z III Rzeszą Niemiecką, realizował przepisy ustawy o grobach i cmentarzach wojennych z 1933 r. Instytut podkreśla przy tym, że wypełnienie tych zadań ustawowych "potwierdza, że Państwo Polskie z należytym szacunkiem i powagą traktuje szczątki żołnierzy poległych na terenie naszego kraju - niezależnie od ich narodowości czy wyznania".
Czerwonoarmiści, których szczątki odnaleziono na terenie dawnej stoczni rzecznej przy twierdzy w Modlinie podczas prac prowadzonych na zlecenie Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN, pochowani byli obok polskich żołnierzy - uczestników wojny obronnej z 1939 r. W rozmowie z dziennikarzami dyrektor Siwek zaznaczył, że odnalezienie szczątków czerwonoarmistów było niespodziewane. "Ekshumowaliśmy tam polskich żołnierzy, którzy zginęli w walce z Niemcami we wrześniu 1939 roku. Okazało się, że to samo miejsce Niemcy wykorzystali później, żeby zakopać ciała zmarłych jeńców z Armii Czerwonej" - wyjaśnił.
IPN prowadząc ekshumacje żołnierzy Armii Czerwonej, która 17 września zaatakowała Polskę w porozumieniu z III Rzeszą Niemiecką, realizował przepisy ustawy o grobach i cmentarzach wojennych z 1933 r. Instytut podkreśla przy tym, że wypełnienie tych zadań ustawowych "potwierdza, że Państwo Polskie z należytym szacunkiem i powagą traktuje szczątki żołnierzy poległych na terenie naszego kraju - niezależnie od ich narodowości czy wyznania".
Ustawa ta zapewnia - jak wyjaśnił szef pionu upamiętnień IPN - ochronę państwa dla wszystkich grobów wojennych, które spełniają określone w niej kryteria. To groby poległych żołnierzy - niezależnie od ich narodowości czy wyznania, a także niezależnie od przynależności do danej armii. "Państwo polskie tymi grobami się opiekuje i utrzymuje je na swój koszt" - tłumaczył Siwek. Dodał, że jeżeli groby dotyczą żołnierzy obcych armii, to opieka nad nimi prowadzona jest w porozumieniu z przedstawicielami władz krajów związanych z tymi armiami. "Tak samo tutaj strona rosyjska była od razu poinformowana" - zaznaczył.
Dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN odniósł się także do pojawiającego się w debacie publicznej poglądu, że żołnierze Armii Czerwonej - po przejściu Związku Sowieckiego na stronę zachodnich sojuszników - wyzwalali Polskę w latach 1944-45 od niemieckiego nazizmu. "Żołnierze Armii Czerwonej nie przynieśli nam wolności, bo sami nie byli wolni" - przypomniał dyrektor Siwek, podkreślając, że żołnierze ci również byli ofiarami zbrodniczego sowieckiego totalitaryzmu. Zaznaczył też, że nie należy wiązać szacunku, który okazuje polskie państwo każdemu poległemu żołnierzowi z procesem dekomunizacji.
Na podstawie odnalezionych nieśmiertelników Instytut podał także imiona i nazwiska pochowanych 10 z 14 czerwonoarmistów. To Aleksandr Trofimowicz Trofimow, Iwan Nikołajewicz Gawrin, Siergiej Iwanowicz Korszunow, Aleksandr Tichonowicz Toropow, Iłłarion Jemieljanowicz Łomakin, Andriej Nikiticz Zołotariew, Iwan Jakowlewicz Sawin, Grigorij Iwanowicz Zujew, Iwan Pietrowicz Makarow i Aleksiej Jakowlewicz Kurnosow.
Zbrodnia popełniona na więzionych przez Niemców jeńcach Armii Czerwonej było jedną z największych podczas II wojny światowej. Szacuje się, że z 5,3 mln czerwonoarmistów, którzy w latach 1941-45 trafili do niemieckiej niewoli, ponad połowa zmarła z wycieńczenia, głodu i chorób. (PAP)
nno/ pat/