"Nazajutrz" - dokumentalna opowieść o ludziach i ich emocjach w maju 1945 r. - to jedna z propozycji Instytutu Pileckiego na 75-lecie zakończenia II wojny światowej. Premiera filmu, przypominającego, że koniec wojny nie przyniósł Polakom wolności, w piątek o godz. 12.
Mija 75 lat od zakończenia II wojny światowej, która była największą i najkrwawszą wojną w historii ludzkości. Polacy, którzy uczestniczyli w większości kampanii wojennych na frontach całego świata, ponieśli relatywnie największe straty i szkody demograficzne spośród wszystkich państw walczących i okupowanych. Do dzisiaj rozmiar strat i zakres represji nie jest dokładnie znany; historycy szacują, że Polska straciła ok. 5,9 mln swoich obywateli.
"Koniec drugiej wojny światowej był niezwykle istotny dla Polski i Polaków, którzy przez sześć lat prowadzili na wszystkich frontach ofiarną walkę z okupantami. Był to moment wielkiej nadziei, ale niestety również dramatycznego spotkania z nowym systemem, który wolności Polsce nie przyniósł. Bo choć militarnie i społecznie byliśmy w wojnę zaangażowani, to nie było nas na poziomie międzynarodowym, w tych miejscach, gdzie zapadały decyzje dotyczące powojennego podziału Europy" - powiedział PAP dr Wojciech Kozłowski, dyrektor Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego.
Film "Nazajutrz", który w piątek od godz. 12 będzie można obejrzeć na kanale You Tube "Świadkowie Epoki", a od godz. 19 na stronie internetowej Instytutu Pileckiego, to pełnometrażowy dokument Wojciecha Saramonowicza i Grzegorza Czerniaka. "To niezwykle wzruszająca, momentami wstrząsająca opowieść o historii XX wieku - film o nadziei, marzeniach, ale i porażkach i rozczarowaniach związanych z nową sytuacją geopolityczną świata" - podkreślił Instytut.
"Tytuł filmu +Nazajutrz+ nawiązuje do dnia po zakończeniu drugiej wojny światowej. Dzięki naszemu projektowi +Świadkowie epoki+ i naszej świetnej współpracy z Filmoteką Narodową udało nam się zbudować godzinny dokument wykorzystujący nieznane materiały archiwalne i przede wszystkim opowieści świadków, co daje nam panoramę polskiego doświadczenia tuż po zakończeniu wojny. W filmie można poznać relacje osób z terenów Niemiec, Polski, ale też Związku Sowieckiego lub z Zachodu Europy; opowiadają oni o tym, jak pamiętają ten moment, gdy doszła do nich informacja, że wojna się skończyła" - mówił PAP Kozłowski.
"Poznajemy wielką nadzieję i pragnienie tych ludzi, że teraz wreszcie będzie normalnie, że się uda, że będzie pięknie, a potem jednak ta historia okazuje się niezwykle gorzka z powodu sowietyzacji Polski" - dodał dyrektor Instytutu Pileckiego.
Dokument powstał w oparciu o relacje świadków historii, a tworzy go 35 opowieści np. więźniów niemieckiej sieci obozów Mauthausen-Gusen, zesłańców w głąb Związku Sowieckiego, lotników słynnego Dywizjonu 303 lub świadków rzezi na Woli w Warszawie z początku sierpnia 1944 r. Oprócz materiałów archiwalnych, w części pochodzących z Filmoteki Narodowej - Instytutu Audiowizualnego, ponadto w filmie usłyszymy muzykę Krzysztofa Komedy w wykonaniu Leszka Możdżera.
Poza filmem Instytut Pileckiego zachęca także do obejrzenia 7-minutowej animacji, która przedstawia losy polskich żołnierzy w kluczowych momentach II wojny światowej. "Polscy żołnierze byli obecni na froncie od pierwszego dnia wojny w 1939, aż do samego jej końca w 1945 roku" - podał Instytut.
Animację w sobotę od godz. 19 będzie można obejrzeć na stronie internetowej placówki lub na jej koncie na Facebooku. Głównym celem materiału jest przypomnienie polskiego zaangażowania w alianckie zwycięstwo w czasie II wojny światowej, nie tylko w Europie, ale również w południowo-wschodniej Azji, północnej Afryce oraz na Bliskim Wschodzie. Wykorzystano w nim archiwalia pochodzące m.in. z Narodowego Archiwum Cyfrowego, Imperial War Museum, Ośrodka Karta, Polskiej Agencji Prasowej, Eastnews, Instytutu Sikorskiego. Animacja będzie dostępna w języku angielskim z transkrypcją w języku polskim.
Wśród propozycji Instytutu Pileckiego znalazła się również debata "Zapomniany aliant? Polacy na frontach II wojny światowej" z udziałem prof. Jochena Böhlera, historyka specjalizującego się w dziejach III Rzeszy Niemieckiej, dr. Jacka Młynarczyka, historyka specjalizującego się w dziejach nowożytnych, prof. Alexandry Richie, która zajmuje się polityką i historią centralnej i wschodniej Europy oraz historią powstania warszawskiego, a także Markusa Meckela, teologa i polityka, byłego ministra spraw zagranicznych Niemiec. Wkrótce dyskusja ta będzie dostępna w mediach społecznościowych Instytutu. (PAP)
nno/ wj/