Wytyczne dot. funkcjonowania teatrów muszą być precyzyjne i poparte medyczną wiedzą – mówią PAP prezes Stowarzyszenia Dyrektorów Teatrów Paweł Szkotak i wiceprezes Unii Polskich Teatrów Jacek Głomb. Organizowane przez Instytut Teatralny spotkanie ws. bezpiecznego funkcjonowania artystycznych instytucji kultury odbędzie się 28 maja.
Jak przypomniał Szkotak w rozmowie z PAP, rekomendacje dla instytucji prowadzących działalność kulturalną i artystyczną w związku z planowanym wznowieniem pracy w okresie wychodzenia ze stanu epidemii COVID-19 zostały ocenione negatywnie przez Unię Polskich Teatrów, Gildię Polskich Reżyserek i Reżyserów Teatralnych oraz Stowarzyszenie Dyrektorów Teatrów. W jego ocenie organizowane przez Instytut Teatralny spotkanie robocze daje nadzieję na to, że przedstawiciele tych organizacji będą wspólnie pracować nad nowymi wytycznymi, które "w sposób bardziej klarowny" przygotują teatry do pracy.
Prezes Stowarzyszenia Dyrektorów Teatrów zwrócił uwagę, że przy wypracowywaniu wytycznych istotna jest współpraca z wirusologami. "Istnieje potrzeba, by w takim sztabie znalazł się albo aby konsultował się z nim specjalista - lekarz wirusolog, epidemiolog, ktoś, kto się zna na tych sprawach i może nam służyć fachową pomocą i radą. Druga sprawa to kwestia poszczególnych rozwiązań, tego, jak to ma wyglądać, jak środki wzmożonego reżimu sanitarnego mają być stosowane. I wreszcie bardzo istotny jest kalendarz, tzn. kiedy poszczególne etapy ruszania instytucji będą mogły być zrealizowane, bo będzie się to dziać etapami. Najpierw rozpoczną się działania bez widzów, a w kolejnym etapie z publicznością" - mówił.
Jak zaznaczył, dyrektorzy teatrów "są fachowcami w dziedzinie zarządzania, teatru i nie uchylają się od odpowiedzialności za prowadzenie tych instytucji, ale muszą mieć fachowe wsparcie w kwestii procedur, jakie należy stosować". "Nie może być tak, żeby to dyrektor miał decydować o tym, czy przeprowadzać testy czy nie, żeby typował osoby do grupy ryzyka itd. Te wytyczne muszą być precyzyjne, a jednocześnie muszą być poparte fachową, medyczną wiedzą" - podsumował Szkotak.
Jego opinię podziela m.in. dyrektor Teatru im. H. Modrzejewskiej w Legnicy Jacek Głomb. Pytany, z jakimi postulatami przyjdzie na spotkanie Unia Polskich Teatrów, podkreślił, że najważniejsze jest wypracowanie jasnych i precyzyjnych kryteriów działalności tych instytucji. Według niego, bardzo dobrym przykładem wytycznych są - realizowane już - rekomendacje dotyczące planów filmowych. "Są konkretne i o to właśnie chodzi. Nie rozumiemy, dlaczego jedne wytyczne można napisać w sposób konkretny, a innych - dotyczących ważnej dziedziny, jaką jest polski teatr - nie. Jesteśmy doświadczonymi dyrektorami i nie boimy się odpowiedzialności, ale musi być jakiś rodzaj przewodnika" - stwierdził.
Dodał, że 30 kwietnia Unia Polskich Teatrów, Gildia Polskich Reżyserek i Reżyserów Teatralnych oraz Stowarzyszenie Dyrektorów Teatrów otrzymały projekt wytycznych, do którego "wniosły bardzo dużo uwag". "One nie zostały w ogóle uwzględnione. 19 maja MKiDN upubliczniło dokument, który znamy od 30 kwietnia i jeszcze zasłania się tym, że był konsultowany. Tak, były konsultacje, ale nic z nich nie wyniknęło" - zaznaczył Głomb.
Wiceprezes Unii Polskich Teatrów przytoczył wypowiedź ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, który w rozmowie z portalem Interia.pl poinformował, że szczyt zachorowań w drugiej fali epidemii koronawirusa przypadnie na wrzesień i październik. "Co zatem co ma zrobić dyrektor, który we wrześniu chce otworzyć teatr? Pojawia się tak wiele sprzecznych informacji, że potrzebujemy jakiegoś konkretu, aby móc pracować. Potrzebujemy np. kalendarza, w jakim teatry będą mogły zostać doprowadzone do stanu normalnego funkcjonowania, bo jest jeszcze jedna kwestia, o której mało się mówi - widownia. Ona będzie przecież musiała chcieć przyjść. W Czechach oznajmiono, że teatry mogą być otwarte, ale prawie nikt tam nie gra z powodów głównie ekonomicznych. Po co nam taki syndrom?" - zapytał retorycznie.
Jak mówił Głomb, dyrektorzy teatrów oczekują także ze strony rządu pomocy w postaci rekompensat finansowych dla instytucji kultury za utracone przychody. "To jest ogromny problem rozszerzający się na całą Polskę. Podejrzewam, że w Warszawie straty z powodu utraty przychodów z biletów są wręcz milionowe. Teatry nie poradzą sobie i nie ma znaczenia, czy są to teatry samorządowe czy państwowe. Kultura jest jedna i powinien być to program rządowy" - ocenił.
Przypomniał, że postulat ten nawiązuje do deklaracji, które wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński złożył kilkakrotnie. "Natomiast problem polega na tym, że każdy miesiąc bez grania generuje straty. Są teatry, które sobie z tym radzą, bo przychody nie odgrywają w ich budżecie ogromnej roli, ale są też takie, które swój budżet budują głownie na przychodach z biletów jak na przykład Teatr Współczesny w Warszawie czy Teatr im. Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim. Dla nich niegranie to kompletna katastrofa" - powiedział dyrektor Teatru im. H. Modrzejewskiej.
W czwartek na stronie internetowej Instytutu Teatralnego, z inicjatywy którego powołano Zespół ekspercki ds. sytuacji teatru w czasie pandemii, opublikowano zaproszenie dla przedstawicieli Unii Teatrów Polskich, Gildii Polskich Reżyserek i Reżyserów Teatralnych i Stowarzyszenia Dyrektorów Teatru "na spotkanie robocze w celu dokonania przeglądu i optymalnego wyboru spośród możliwych modeli bezpiecznego funkcjonowania artystycznych instytucji kultury".
Wskazano, że "zgodnie z przyjętym przez Radę Ministrów harmonogramem odmrażania polskiej gospodarki i życia publicznego, od 18 maja możliwe jest organizowanie prób, ćwiczeń i nagrań w instytucjach kultury". "To ważny krok, który pozwoli na stopniowe oswajanie z nowym reżimem sanitarnym i powrót do pracy w instytucjach artystycznych" - oceniono.
Poinformowano, że "w czasie konsultacji środowiskowych, które poprzedziły etap opublikowania zaleceń, dominowała potrzeba sformułowania formalnych ram, które dyrektorom i kierownikom zespołów będą pozwalały działać zgodnie z potrzebami każdej konkretnej instytucji". "Zamysł ten został zrealizowany, a wytyczne zatwierdzone przez GIS" - zaznaczono.
Podkreślono, że "specyfika działań poszczególnych typów teatrów, orkiestr, grup artystycznych, zarówno pod względem organizacyjnym jak i infrastrukturalnym, jest tak różnorodna, że nie ma możliwości objęcia tych zdywersyfikowanych form jednolitym formatem zaleceń".
Pierwsze posiedzenie Zespołu eksperckiego ds. sytuacji teatru w czasie pandemii odbędzie się 28 maja. "W ramach spotkania w gronie przedstawicieli różnych grup instytucji teatralnych, muzycznych i tanecznych przedstawione zostaną do akceptacji środowiska teatralnego wypracowane w czasie wcześniejszego spotkania roboczego uszczegółowienia do opublikowanych wytycznych" - czytamy. (PAP)
autorki: Daria Porycka, Katarzyna Krzykowska
dap/ ksi/ wj/