Opłakując śmierć naszych bliskich, stańmy dziś razem po stronie ofiar, a przeciwko dokonanej zbrodni - mówił w homilii biskup polowy WP Józef Guzdek w czasie mszy św. odprawionej podczas uroczystości otwarcia i poświęcenia polskiego cmentarza wojennego w Bykowni. Hierarcha podkreślił, że "wspólna modlitwa powinna zaowocować wiernością prawdzie, zdolnością do przebaczenia oraz otwarciem na każdy gest pojednania".
Biskup polowy Wojska Polskiego przypomniał, że prawda o zbrodni była przez wiele lat ukrywana i zakłamywana. "Katom nie wystarczyła śmierć zadana strzałem w tył głowy. Pozbawiono was nawet chrześcijańskiego pogrzebu. A potem przez wiele lat źli ludzie usiłowali popełnić drugą zbrodnię, chcieli zatrzeć ślady tej pierwszej i zabić prawdę o waszych marzeniach o wolnej Polsce – mówił biskup Guzdek.
Hierarcha podkreślił też, że "bieżąca polityka i doraźne interesy wielkich mocarstw kazały zapomnieć o tej tragicznej zbrodni". "Świat milczał. Wielkie mocarstwa +kłaniały się okolicznościom, a prawdzie kazały stać za drzwiami+” - powiedział bp Guzdek, parafrazując słowa Cypriana Kamila Norwida.
Biskup polowy Wojska Polskiego przypomniał, że prawda o zbrodni była przez wiele lat ukrywana i zakłamywana. "Katom nie wystarczyła śmierć zadana strzałem w tył głowy. Pozbawiono was nawet chrześcijańskiego pogrzebu. A potem przez wiele lat źli ludzie usiłowali popełnić drugą zbrodnię, chcieli zatrzeć ślady tej pierwszej i zabić prawdę o waszych marzeniach o wolnej Polsce – mówił biskup Guzdek.
Biskup polowy przypomniał, że depozytariuszem prawdy o zbrodni poza rodzinami katyńskimi był Kościół. "Katolickie świątynie długo były jedynym miejscem upamiętnienia waszego męczeństwa. To w nich umieszczano pamiątkowe tablice oraz urny z ziemią z katyńskiego lasu i innych miejsc pochówku. Tam zapalano znicze i zanoszono modlitwy do Boga - przypomniał biskup Guzdek.
Hierarcha podkreślił również, że ofiara zbrodni katyńskiej i wierność najwyższym wartościom wyrażonym słowami: Bóg, Honor, Ojczyzna, przyniosły „plon stokrotny". "W końcu spełniły się wasze marzenia o wolnej Polsce. Od ponad dwudziestu lat żyjemy w niepodległym państwie, o losie którego decydują jego obywatele. Ostatecznie odnieśliście zwycięstwo - dodał biskup Guzdek.
"Dziś stajemy na Polskim Cmentarzu Wojennym w Bykowni przy mogiłach kryjących wasze doczesne szczątki. Przyjechaliśmy na wasz pogrzeb. Jakże długo byliście tutaj samotni. Jesteśmy dzisiaj razem z wami. Chcemy, abyście się ogrzali gorącą miłością naszych serc przy jasnym płomyku zapalonych zniczy. Najbliżsi płaczą. Wszyscy milczymy, bo trudno nam zrozumieć to, co się tu stało" - mówił bp Guzdek, wspominając tragiczne wydarzenia z wiosny 1940 roku. Dodał, że "dziś jednoczy nas Bóg i Jemu śpiewamy pieśń dziękczynienia".
Na zakończenie homilii biskup polowy WP zaapelował także o pamięć o ukraińskich ofiarach sowieckiego terroru.
Mszy św., w której uczestniczyli prezydent Bronisław Komorowski oraz rodziny katyńskie, przewodniczył prymas Polski abp Józef Kowalczyk. (PAP)
skz/ abe/ ura/